Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Paweł Fis

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paweł Fis

  1. @Domysły Bardzo dziękuję i cieszę się, że tych kilka zwrotek coś dla kogoś znaczyło czy znaczy. Serdeczności :)
  2. @Konrad Koper Z deszczu pod rynnę... to dobry wiersz, pozostawia w pewnym osłupieniu nad ironią losu (jeżeli wziąć pod uwagę nazwę schroniska) Serdecznie :)
  3. @befana_di_campi Dziękuję :) choć to mój pierwszy, zupełnie amatorski
  4. Moneta żywego złota Chowa się za las dębowy Wyschły dawno polne błota Wschodzi książę poborowy Czy lepsze złoto od srebra? Pomyślałem gdzieś po drodze I nagle całkiem jak z cebra Deszcz spuścił fantazji wodze Kaptur płaszcza wiosennego Nie nasunął się na głowę Czytasz wnet z uśmiechu mego Przyjmujesz go jak ust mowę Odbierasz mi całą ochronę Kaptur i płaszcz - a woda i deszcz Obrały już naszą stronę Wiem, choć marny ze mnie wieszcz Jednakże po to jestem tu Znów na szlaku mym pielgrzymim By przez posłańców Twoich stu Tchnięty, być na wieki przy Nim Uniesiony przez Anioły Przed oblicze przechwalebne Ponad ziemskich kar mozoły Ja, stworzenie Mu potrzebne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...