nie lubię dzielić nas
na ludzi
i ludzi na pozór
ale chcę przestrzec
że niejeden tu na globie to nikt
a ma się za nie wiem kogo
uwodzi osacza bawi się ofiarą
i udaje świętego
aż zniszczy
na swój obraz
to nie są ludzie
to obcy
nazywani przeze mnie nimi nie ot tak
a przez oczy bez wyrazu
bez względu na ton jakim operują
jak i mimikę
i swoją grą
celowo nastawiają nas przeciw sobie
której pora położyć kres
prawdą
po zażyciu czerwonej kapsułki
odlecisz
w kapsule ratunkowej
w której nie ma miejsca na majętność
tylko tyle żeby zabrać podziękowania
że było się człowiekiem
i dobrze byłoby je tak sobie zebrać
na swoją obronę
przed odprawą do innego wymiaru
sprawiedliwości
Co sądzicie? Proszę o szczere opinie.