Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Unita

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Unita

  1. Płomienie trawią wszytko Co tylko stanie na drodze sprawiedliwości Czarno-biała masa w ciasnych szeregach Doświetlona jasnymi neonami Na tle ognia wyraźnie ją widać Biegającą, wszędzie się krzątającą Pokojowe nastawienie Żałoba, śmierci uczczenie Dla jednych ważne, innych mniej Przecież można zrobić znacznie więcej Fajerwerki i flary Kamienie i ogień Rzucić tym wszystkim w czarno-białą masę I co począć mają ludzie Gdy za oknem pożoga szaleje Nic tylko siedzieć lub wyjść na ulicę Spacer nocą, zapomnieć Bo w końcu czeka ich stan wyjątkowy W przenośni, nie za prawem A tylko jeden zgon wystarczył By zapalić sprzeciwu pochodnię Niektórzy oświetlą sprawę Inni wrzucą ją prosto w czarno-białą masę
  2. Patrzę na budynek Lub raczej na to Co z niego zostało Kiedyś mieszkali tu ludzie W czasach zamierzchłych Od dawna nikt nie wiódł tu żywota Ale budynek trwał Stał się zabytkiem Nie był nowy Sypał się w oczach A jednak trwał Był świadkiem przeszłości Było tak do momentu Gdy w pewien dzień sierpniowy Żywioł nie ogarnął tego miejsca Dach strawiony Drewniane elementy spalone Zdjęcia w oknach Przypominające O jego dawnych mieszkańcach Zniszczone Zostały mury One trwają dalej Pięć lat po fakcie Na murach rośliny Małe, nie mają zieleni Dopiero rosną Stały się częścią budynku Jego tradycji Jego dziejów Nikt już o nim pamięta Wstęp wzbroniony Znak postawiony Nic więcej nie trzeba Z tyłu Jakiś flaming namalowany Porośnięte trawą hałdy gruzu Wszędzie nieporządek Porozrzucane butelki i niedopałki Tym teraz to miejsce się stało Miejscem spotkań Ludzi przeróżnych Którzy mają potrzebę Uciec od świata rzeczywistego Od jego problemów Jego trosk Tego O czym nikt pamiętać nie chce Wokół ruin Stoją inne domy Leciwe A jednak tętniące życiem Dzieci się bawią Dorośli zajmują się sobą Możliwe jest więc Wieść spokojne życie W tej osobliwej okolicy Z ruiną lat dawnych Na placu Przed tymi ruinami Idą dwie dziewczynki Jedna z kotem na rękach Szarym, z bursztynowymi oczyma I mówią w innym języku Nie moim I więcej takich osób jest w tym mieście Czasy się zmieniły One są z miejsca Gdzie spokojne życie I miejskie ruiny Nie mogą iść ze sobą w parze Tam żywioły niszczą wszystko Ludzkie domy Ludzkie życia Moje ruiny W spokoju mogą dalej Być dziejów niemymi świadkami One trwać będą Wszyscy wokół nich odejdą A gdy ktoś spojrzy na te ruiny Po latach wielu Będzie mógł poczuć Że kiedyś byli tu ludzie Ruiny ich przeżyły I tylko one wiedzą Co widziały Pamiętać będą Póki nie znikną Gdy znikną Wszystkie więzi z przeszłością Znikną Na zawsze
  3. Niektórym rzeczy przychodzą łatwo Czasem jedno dzieło wystarczy By na zawsze w historię się wpisać Świata sztuki i kultury Oni mogą swym splendorem Cieszyć się za życia I spokojnie w przyszłość patrzeć Inni Mimo iż docenieni Po latach to się stało Sami o tym Nie wiedzieli Taki los nieszczęśliwy Spotkał poetę Pierwsze powstanie Za młody Drugie powstanie Zbyt chory By móc do walki stanąć Ojczyznę kochał Mało w niej jednak był Życia szmat na wygnaniu Ledwo wiążąc koniec z końcem Ciężko pracował By myśleć w ogóle o przetrwaniu Zdrowie się degraduje Przez lata kolejne Mniej widzi Mniej słyszy A najgorsze jeszcze nie nadeszło Tom poezji skończony Nie ma wydawcy Pieniądze miały być Nigdy nie dotarły W miłości Nic mu się nie spełniło I wylądował w końcu Na obrzeżach miasta wielkiego Samotny Wyklęty przez los Porzucony przez bliskich I dopadła go ona Choroba Wybitnych ludzi wcześniej zabierała Teraz do niego przybyła By żywot jego marny zakończyć Siedzi przykuty do łóżka Zrozpaczony Nie ma dokąd pójść Do kogo się zwrócić Komukolwiek się zwierzyć Płacze Nic mu więcej nie zostało Skończył się jego czas na świecie Więcej już nie stworzy Rzucony w zbiorową mogiłę Ciało Nigdy nieodnalezione Po latach Odkryto jego dzieła I na zawsze wpisał się W dzieje literatury I co mu z tego? Odszedł w zapomnieniu Na całkowitym marginesie Umarł z taką myślą Innej nigdy już nie miał Nie mógł Już go nie ma Nigdy nie wróci Pochwały Nie usłyszy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...