Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

way

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez way

  1. @Ana Dziękuję
  2. nocne ulice niczym sen, latarnie błyszczą zapomnieniem, na chodnikach zapach dymu i betonu mijają się samotne postacie w ślepych oknach. pulsują dźwięki nocnych klubów cienie na murach blask neonów, wstaje nowe życie dwie panie w bramie wśród ciszy tajemnic i snu, zrywają kłos za kłosem, wybierają najbogatsze zboże- tylko takie jest godne ich ust kościelne dzwony w tle dziurawych kondomów spływają spermą. sobota w dźwiękach- niedzielnej sumy poznaję go w zabrudzonym konfesjonale dwie do spowiedzi - dziś po eucharystię
  3. Nie ma mnie, ani dnia, ani nocy. Znikam w chaosie, wśród hałasu i ciszy. Nietoperz leci, jestem jego cieniem. Bezkształtny, bezszelestny, niewidoczny dla świata. Czasem, gdy słońce zachodzi, widzę siebie w odbiciu na szybie. Wtedy wiem, że jestem tu. Jestem, choć niewidzialny, jednak istnieję jak każdy z nas, wsród nienazwanych cieni.
  4. @Leszczym OK
  5. ... w mroku siedzę myśli składam w krzyż niech zmysły wędrują poczekam aż znikną ze snów słowa jak wrony- krążą nieodpowiedzialnie czuję się sam w mroku siedzę bez celu bez nadziei życie to sen który mija pragnę go uchwycić i zatrzymać na zawsze przytulić łapczywie na wieki w mroku siedzę w ciszy i samotności tylko wtedy słyszę siebie pragnę go poznać i zrozumieć kim jestem tylko wtedy będę żył- nie wyłącznie przemijał w mroku siedzę tam widzę światło co prowadzi mnie dalej choćby ciemność mnie oplatała poczuję wolność a nie tylko uwięzienie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...