Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ToJa

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ToJa

  1. Kolejny raz wstałem, dalej żyję Można powiedzieć że mam co świętować Więc nie zakładam pętli na szyję Na święta mam zwyczaj podróżować Wchodzę do Kuchni, gdzie wita mnie woń Spalonej patelni i płynu do mycia Na garnku dostrzegłem nowe obicia Tak wiele jeszcze mam do odkrycia! Pora przenieść się do Salonu Okazałego w swojej ciasnocie Gościnne centrum każdego domu Pod ścianą sofa, którą po kryjomu Ukradłem w jakiejś starej robocie Nad nią jeszcze zamiast mnie Wiszą dość estetyczne obrazy Zaskakujące, wzrok do nich lgnie Mimo, że widziałem je tysiąc razy Znowu śmierdzi pleśnią w łazience Grzyby już wpełzły na drugą ścianę Trochę ich szkoda, wiecznie niechciane Rozkładam bezradnie ręce Niech jeszcze zostaną, ja też zostanę Zbyt proste jest życie bez grzyba w łazience Sztuką jest dostrzec trochę więcej Wracam w końcu po całej wyprawie Do miejsca gdzie rodzę się i umieram Bo właśnie w sypialni prawie codziennie Wstaję i zasypiam, I trwam Tak po prostu, bez powodu Trwam w podzięce Wreszcie moje stare serce Odnalazło swoje miejsce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...