Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piotr Syn MIchała

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piotr Syn MIchała

  1. wstrzymuję oddech pod wodą - jesteś ty obraz tym mocniejszy im bardziej ciśnienie rozrywa płuca dryfujesz bez imienia - żywa w odróżnieniu od wypchanych ptaków które mimo że nazwane pozostają w bezruchu mamroczę ballady uderzeniem palców po wodzie wysyłam sygnały przycumuj ciałem odpraw wodne gusła uwierzę we wszystko byleby brakowało powietrza
  2. pijany kolorami absyntu wina i burbonu zaczynam chodzić po wodzie jak piotr na cześć którego kolekcjonuję skały nie potrafię pływać ale w stanie upojenia nabieram odwagi proszę o znaki – na ziemi w powietrzu i wodzie dające nadzieję na dotarcie do celu to wycieczka w jedną stronę samotna jak picie wódki do lustra często równie żałosna ale nic mocniejszego nigdy i nigdzie nie dostanę na miękkich nogach sprawdzam kolejne kałuże chwiejnym wzrokiem wyławiam co większe kamienie
  3. @jag przekażę podmiotowi :) dzięki
  4. patrzę na rozognione niebo podziurawione na wyostrzonych mrozem koronach drzew przez ułamki sekund stoję jak mojżesz ale bez długiej siwej brody znaki pozostają zagadką lodowaty wiatr strąca mnie na ziemię w sam środek grudniowej pustyni i czekam na głos echo powracające z niewyschniętej studni
  5. nie zamykaj zostaw światło jestem wystarczająco zamknięty w sobie mam aż nadto cieni którymi rzucam na prawo i lewo w ciepłe słoneczne dni jak teraz gdy bywam perłą lub wieprzem w zależności od kąta padania i poziomu alkoholu we krwi szumnej albo lodowatej żongluję śmiechem i płaczem ale zawsze czekam wypatruję czy nie idziesz w imię pańskie z kością dla bezpańskiego psa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...