Przesuwają się obrazy, myśli-rakiety
Będę królem, ty moja królową na zamku otoczonym fosą miłości
Wszystko zdechło, umarło powoli w konwulsjach niespełnionych nadziei
Przemijają obrazy - wygasłe wulkany.
Mówiliśmy - będzie dobrze
lecz czas nas oszukał
zadrwił z naszych naiwnych granic
Wszystko zdechło, przeminęło w błogosławieństwie przywiązania
Płyną obrazy - grzęzną w błocie ważnych rzeczy zostawionych "na później"
Nie podniosę się już, nawet nie mam takiej potrzeby...
Wibrują obrazy - bezkresne oceany
Oddam królestwo za pierwszą nadzieję.