Amsabi

Róża serce otula Ciepła w nim szuka Smutki wnet odczula A szczęście już puka Tudzież z nią Tęsknota się pojawia Myśli się gubią I czułość życie doprawia Lecz i taka róża Ostre kolce posiada Czasem to wkurza Ale złość już odpada Ileż ta róża wnosi Dwie dusze łączy Rozkosz ładnie wznosi Dzielnie do planów dąży Co sądzicie o tym wierszu ? Zależy mi bardzo na opinii. Z góry dziękuję za każdy komentarz i czas na przeczytanie (:

Czy interesuję cię co czuję? Czemu mam po tobie rany? Wsparcia twego oczekuję Pragnę byś spokojny był Czemu emocje niszczysz? Dlaczego łzy agresją traktujesz? Miłość za szybko zmiażdżysz Lęki i strach odgrzebiesz Co sądzicie o tym? Na razie dwie strofy, pracuje nad resztą. Konstruktywna krytyka mile widziana.

@Marcin Szymański dziękuję bardzo za odpowiedź i pomoc c: Pozdrawiam

Cicho po ulicy stąpał Mrok już niebo pochłonął Głosów coraz mniej W nim już chłonie śmierć W oddali czerń się porusza Do szału go przykuwa Tuż to młoda panna Delikatna i zapłakana Łzy zmysły jego rozpaliły Do Panny wnet podszedł Szybko damę dopadł Oczy się skuliły Z kieszeni ostrze wyciągnął Lśniące w ciemnościach Wzrok damy strach pochłonął Z gracją ją dźgnął Dusza w pył się rozpada Powoli dotyk obumiera Coraz zimniejszy ależ Dla Pana coraz cieplejszy Co sądzicie o tym? Jak coś jestem początkująca c:

Gdy łzy lecą po mym ciele Myśli w głowie mam za wiele Szlochając gdy rany się rozkrwawiają Wnet pytania się pojawiają Walczyć z nimi chcę Ale od razu czuje że zdechnę Z ust pytania wypadają W głowie porządek się pojawia I szybko znika Kiedy krople z oczu ujawniają się Tychże myśli nienawidzę Niech odejdą one proszę Pod ziemię się zakopią I niech już nigdy mej głowy nie nawiedzą Bo inaczej będzie źle