Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bornin1985

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bornin1985

  1. @duszka Dziękuję za dobre słowo:) Pierwszy raz coś publikuję, a od niedawana w ogóle odważyłem się pisać. Chciałem poznać opinie osób bardziej doświadczonych w temacie, czy moje wynurzenia emocjonalne są strawne również w formie, czy nad tą warto popracować
  2. Urodziłem się ponownie, kiedy wczoraj zrozumiałem ciężar świata, który noszę Morza stereotypów, wąskich przesmyków myśli i cudzych lęków, kierujących moimi poczynaniami. Czy zostałem oślepiony i zagłuszony podczas tej samotnej przejażdżki? Czy sam oddałem kierownice tym, którzy mówili, że wiedzą lepiej Samemu siedząc na fotelu pasażera oglądałem krajobrazy mijających lat licząc, że kiedyś ster przejmę ja Chciałem coś krzyknąć, powiedzieć, ale głos grzązł w gardle, a zamiast słów wydobywał się cichy jęk Gdy byłem mały chciałem latać, uskrzydlony własnymi wizjami, gotów byłem do startu od zaraz bo na co niby miałem czekać - Lecimy! Już ! Dalej! Wyżej! - krzyczałem Nie zaufałem jednak sobie W końcu byłem tylko dzieckiem wesoło dreptającym swoimi ścieżkami bez bagażu łez i upadków, które budują dorosłość Uwierzyłem, że będę bezpieczny, że mam receptę na dobre życie nie zawsze kolorowe, ale stabilne i zgodne z utartym schematem. Więc zszedłem na ziemię, odstawiając skrzydła w kąt jako sentymentalną pamiątkę z lat nieograniczonych możliwości przymierzając je od czasu do czasu przed lustrem żeby przypomnieć sobie jak to było I spod siwiejącej już strzechy włosów, zmierzwionej latami walki z samym sobą patrząc na swoje odbicie zobaczyłem znowu tego małego chłopca, który mógł wszystko Gdy uśmiechnął się szczerze i serdecznie, bez krzty urazy w oczach za to, że go opuściłem Serce pękło mi na milion kawałków kalecząc mnie dotkliwie Straciłem czucie i zniknąłem. Wczoraj urodziłem się na nowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...