Czy czułaś coś do mnie wtedy?
Kiedy ja oddawałem Tobie całą moją duszę?
Nie wiem czy było to naprawdę
Chciałbym usłyszeć od Ciebie słowa które poruszyły by moją duszę
Chciałbym poczuć że faktycznie je rozumiesz
Chciałbym zobaczyć jaką dają Ci radość
Znowu tu jestem
W miejscu które przypomina mi Ciebie
Kawiarenka
Nie czuje już twojego zapachu w holu
Ale za to parasol twój pięknie zdobi wnętrze
Zawsze przypomina
Znowu coś mylącego dostaje w filiżance
Kawa? Whiskey? Sok?
Jak wiele można wyczytać z jednego spojrzenia
A jak dużo można w tej samej chwili stracić
Nie przypomina Ci to nas?
Jedno spojrzenie wtedy i już wiedzieliśmy
Że to było to
Ale to coś już dawno poszło w niepamięć
To że ja pamiętam, nic nie znaczy
Pamiętaj to Ty
Bo to znowu coś mylącego
Czemu to robisz?
Pokazujesz mi miłość i potem sama od niej odchodzisz
Mylisz
Nie mogę Ci tego wybaczyć ale wiesz co?
Wybaczam
Miłość cierpliwa jest i nie szuka poklasku
Znasz to prawda, ptaszyno?
Wiem, że znasz
Ale ich nie rozumiesz
Nawet nie wiem, co to jest miłość
Z Twojej strony to proste
Ale ja nie umiem znaleźć odpowiedzi
Poszukam jej sam
Bo znowu zostawisz coś mylącego
Kochanie