Mimo iż czas pędzi do przodu nieubłaganie
My co noc ręce ku niebu wyciągamy
za ich dusze
za ciała zbruzgane krwią nieprzyjaciela
za serca przepełnione pustą goryczą
Błagamy o siłę w walce przeciw kłamstwu
by doliny prawdy nie doprawiono szczyptą
złego smaku
by kresem tej wojennej rzezi była wpojona w młode pokolenie- Prawda
Musimy ciągle, tak jak Oni, walczyć drążąc koryta,
by płynąca nimi woda czysta była
jak łzy niewinnego dziecka...