Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kowal45

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kowal45

  1. wstydliwa moja poezja krucha niewysłowiona ulotność marznie naga w lodowatych spojrzeniach krytyki absolutnej
  2. Płyną zajadle, jak wzburzone wody, Dusze nieczyste, upadłe, niewierne; Dusze bluźniercze - czarcich nasień płody, Płyną w ogniste czeluści piekielne. Płyną i płyną rzesze niezliczone. I ja za nimi, gród odwiedzić Złego. Choć życie moje jeszcze nie skończone, Brnę do bram piekła śladami Dantego. W oddali wrota na oścież rozwarte Łuna z nich bije, zwodnicza, wabiąca, W nie płyną dusze, posępne, rozdarte I potępieńców pochód nie ma końca. Stąpam po bruku. Niegdyś, dobre chęci, Gładziły kamień drogi zatracenia. Dziś starte szkliwo wszetecznej pamięci, Do wieczystego prowadzi więzienia. Coś mnie rzuciło w te strony odległe I wiedzie w otchłań złowrogiego mroku, Jako te tłumy bez wiary, uległe Gdy pragnę zwolnić to przyspieszam kroku I prę wraz z nimi ku piekielnej bramie. Tuż nad nią napis - treść twarda jak życie Czas tutaj panem - on zniszczy cię, złamie Porzućcie nadzieję - którzy wchodzicie. Skrzypią zawiasy zdarzeń zardzewiałych, A pamięć miesza z teraźniejszą chwilą Miriady przeżyć w umyśle skostniałych. Prastare wrota złowieszczo się chylą. A tłum spieniony , jak fala wezbrany, To gaśnie nagle, to znowu przybiera; Strzegą go widma i przez nie spychany, W ognistą czeluść wierzei napiera. Dreszcz zimny strachu na wskroś duszę wierci, Gdy tuż za sobą szept rozwiany słyszę, Cichy i zimny niczym oddech śmierci, Dźwięcznym sztyletem godzi w martwą ciszę. Nie bój się człecze . Jam twoje sumienie- Rzecze przeźrocze, z wiatrem się unosząc- Wzbić się jak Ikar chcesz? Na zatracenie? Słońce wosk stopi zgubę ci przynosząc. I mnie unosi złotą nicią więzi, Z dala od łuny bijącej z ościeży J bruku drogi - pełnym dobrych chęci, Którą wabiony, duszny pochód bieży. Z dala od gniewu, zazdrości i zdrady, Wyżej i wyżej w nieboskłon szeroki. Od potępieńczej straceńców parady, Gdzie nierozważne mnie zawiodły kroki. Lecz wicher nagły, bez żadnej przyczyny. Zrywa złocistą nić sumienia pieczy; Strąca mnie w wądół - bym odkupił winy- Tu, gdzie swój żywot wiedzie ród człowieczy. Tu - gdzie nie wszystkie grzechy odpuszczone. Gdzie dusza grzęźnie w bagnisku szarości. Moje jedyne Piekło zasłużone - Boska Komedia... Z mej teraźniejszości.
  3. @Franek K Już wiem . Dziękuję i pozdrawiam
  4. dla Ciebie moja poezja nieśmiało drżący płomień ergocentryczna przejrzystość Erebu mojej duszy świetlista nić z Hadesu mego wnętrza po której na kartkę słowa czmychają by ukryć się w Twoich oczach przed Cerberem
  5. @Waldemar_Talar_Talar Witam ,teraz już wiem .Dzięki - pozdrawiam. @Ana Dziękuję za uduchowione słowa. Pozdro,
  6. Kowal45

    Tanka

    Pocałunkami Znajduję Twoje ciało W ciemności nocy Mógłbym trwać nieskończenie Wtulony w teraźniejszość
  7. Pomarszczona twarz Odbita w lustrze wody Potęga czasu Pożółkłe zdjęcie Uchwycona w przeszłości sekunda życia Samotna róża Spóźnionego motyla Wita czerwienią Kropelka deszczu Spływająca po szybie Nostalgia nieba
  8. Taka dola amatora @aff istotą Haiku jak dobrze pojąłem jest trój wers z ilością sylab 5-7-5 @aff @aff stotą Haiku jak dobrze pojąłem jest trój wers z ilością sylab 5-7-5
  9. Dziurawy płotek Stary wieśniak podgląda Rosnące świerki W zieloności traw Rozpieszcza moje oczy Szumiąca jodła
×
×
  • Dodaj nową pozycję...