Moje życie jest nietrwałe,
jak tonący człowiek.
Staram trzymać się powierzchni,
lecz ciągle tonę.
Moje życie jest okropne,
dna pod sobą nie mam,
więc nie mogę już się odbić
Będę płynąć, póki mogę
Moje życie jest męczące
ciagle płynę, płynę przed siebie,
przez morza i oceany,
ale żadnej zmiany, wyspy, końca
Moje życie już się kończy,
poziom wody się podnosi,
moje siły już niepewnie,
utrzymują mnie w poziomie
Od nikogo pomocy nie dostanę,
każdy płynie w swoją stronę,
Płynąc ze złudzeniem dotarcia do końca