Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

intro

Użytkownicy
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez intro

  1. jak szal od Hermès, historii szyk turmalinowy
    milion słów już nas scala—obyśmy tkali paralelnie
     
    do melodii szwu chwil, co puściło nam Opole, tęsknię
    i w oku igły zapadł szmer o woni nostalgii, co blaknie
     
    chcę z Tobą zgrzeszyć w St.Tropez, ot tak
    zakręcić się wokół tulipana ze szkła na karatowym planie, gdzie godzin w dniu razy dwa
     
    byśmy za dnia, perłami oblani, szeptali szałowym szmalem
    spijali, wszem i waszmość w obecności kordialności, by zachłysnąć się raz jeszcze
    tym, co z ramion otarliśmy, tak arcyskromnie, zakulisowo
  2. by widzieć Cię w kolorze, muszę zamknąć oczy

    tam, gdzie godność i wstyd zagryza wargi snom
    spektakl, co miał przewiać suwerenność metr na metr

    nie drzyj się na mnie, bo serpentyną jestem ja
    mu oddałbym noc,
    po nim ósmy dzień tygodnia

    narwany od szlamu wiosen utknąłem gdzieś
    gdzieś
    na granicy głupoty a polotu

  3. brzęczą pszczoły, wysunięte barwy wzwyż pola obręcz

    nie strawi ich dzień, po co mi kolejny flesz, schłodzony gin

     

    deszcz zmył umbrę spod nóg, schłodzony gin i Marlboro Gold

     

    łzy na ekranie ocierają się o biodra tłamszące rytm

    owinięte dozą zachodniej kultury, synestezja i czarny tusz

     

    lipcowy rwetes, kapią poza ramę, wczorajsze, szkliste oracje

    irysy zmiotły grymas na wskroś, udając spaloną noc

     

    bo dziać się ma, a nie dzieje i żyję z nadzieją o biernym ciele

    jednoznaczny popęd do cienkich kolorowych chwil

×
×
  • Dodaj nową pozycję...