-
Postów
30 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez intro
-
-
@Leszczym Bardzo, bardzo, jakie?
0 -
-
@violetta Dziękuję :)
0 -
jak szal od Hermès, historii szyk turmalinowymilion słów już nas scala—obyśmy tkali paralelniedo melodii szwu chwil, co puściło nam Opole, tęsknięi w oku igły zapadł szmer o woni nostalgii, co blakniechcę z Tobą zgrzeszyć w St.Tropez, ot takzakręcić się wokół tulipana ze szkła na karatowym planie, gdzie godzin w dniu razy dwabyśmy za dnia, perłami oblani, szeptali szałowym szmalemspijali, wszem i waszmość w obecności kordialności, by zachłysnąć się raz jeszczetym, co z ramion otarliśmy, tak arcyskromnie, zakulisowo4
-
śmietnik lśni, choć w nim tydzień leżę, ja
ku prawej policzek odbitą ma, lewą pocztówkę
depcę po szkle, z kapsli kolczyki mam
popiół trawię na prozie sprzed lat
metalowy śmietnik, a w nim cuchnę fiołkiem ja
ja to popiół, szkło i notes w szynszyli2 -
by widzieć Cię w kolorze, muszę zamknąć oczy
tam, gdzie godność i wstyd zagryza wargi snom
spektakl, co miał przewiać suwerenność metr na metr
nie drzyj się na mnie, bo serpentyną jestem ja
mu oddałbym noc, po nim ósmy dzień tygodnia
narwany od szlamu wiosen utknąłem gdzieś
gdzieś na granicy głupoty a polotu0 -
ujarzmiasz impulsy
romanse maści masowej
z kieszeni co ociera złom
do górnych szyb szyfr
oskubane historie
splendoru niepewności
a chwilą i tak stłamsi tłum
2 -
tonący w papierach
bezdno monet spłodzi
balujących intencji
grzeszne pląsanie
odświeżam urazy
depozyt potencjału
niewinność pod włos
dyktando na wskroś1 -
brzęczą pszczoły, wysunięte barwy wzwyż pola obręcz
nie strawi ich dzień, po co mi kolejny flesz, schłodzony gin
deszcz zmył umbrę spod nóg, schłodzony gin i Marlboro Gold
łzy na ekranie ocierają się o biodra tłamszące rytm
owinięte dozą zachodniej kultury, synestezja i czarny tusz
lipcowy rwetes, kapią poza ramę, wczorajsze, szkliste oracje
irysy zmiotły grymas na wskroś, udając spaloną noc
bo dziać się ma, a nie dzieje i żyję z nadzieją o biernym ciele
jednoznaczny popęd do cienkich kolorowych chwil
3 -
sprzeczności zwiastun
utylizuje akty paktu
chytrych rozproszeń
zwątpień odrodzonych
obnażonych konstelacji
głazów rozkruszonych1 -
gorszą mnie trywialne mury
zawieszone w rozkwicie
arbitralne usta flegm
chód oczy im mydlący
próżno szukać zalotności
zachowawczość lawiranta
kująca od podszewki2 -
-
-
chwiejnych bzdur
wymyślnych profili
od czasów odrzucenia
naiwnej wieczności
stalowy rozdźwięk
wdzięczny kunszt
1 -
przewijam kontury
zawikłany w rtęć
lustrem płótno
pretensją odgórną
nie zmarznę w oczach
proszących o słów atlas
skala seryjnych prognoz
kąpiel z paradoksem
3 -
kwitnące słowa
za zachłyśnięcie
balustrada triumfu
gładzi uporczywie
obok uśmiechy
zbyteczne migocą
4 -
woń ciężkich win
na pustym krześle
romantyzują front
hojne tendencje
ilustrują ujęcia
głowy kiwnięcia
3 -
rozbieram szkic
kobaltowej nocy
lansuje puentę
dłonie hojne lgną
pomijam twarze
obycia stężenie
i nic już ważne
3 -
niwelują kołdry puch
oddechy wybitności
bez szczytu ambicją
pościel gór dna
z prostych chwil
utkanych blaskiem
wśród dzikich piór
brnących snów
2 -
rozkocham kamień
papierem scalony
po dwóch zdaniach
twą ważką zostanę
mnie echem płoszy
z tropu stabilność
3 -
-
realizm podsyci
młodości tej recital
szpiku kości odzew
pamiętliwy klucz
do samoistności
odkryłem istotę
słabości tonących
1 -
brzytwą hoży rozpraw
pamięci nagłówki
szelestny obręb ram
galopu płodu omamu
odizoluj tu czułości
pod teczką klisze
1 -
przewiane z hukiem
sterty treści scalę
ten rześki bukiet
szampański nastrój
siedem powalonych
wierszy chęci cudem
garści wspomnień
żądnych dni
1
siedem wiosen gdybających
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
@Leszczym Miło mi i dziękuję.