Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gabriel Yale

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gabriel Yale

  1. Ja, człowiek który pozbył się życiasiedze w osamotnieniuJa, poszukując prawdy przeklinam w zapomnieniuJa, to pięść która nigdy się nie otworzycierpie w nienawiścido kłamstw i złych czynów.
  2. Spotkanie znajomych w tle Ja(ciesząc się ze spotkania z moją miłością po wielu latach rozłąki): chcę być przy Tobie jak będziesz spała abyś czuła się bezpiecznie Moja miłość(patrząc się ciepło na mnie, delikatnie się uśmiecha) Znajomi się rozchodzą Miłość z dawnych lat się przebudza i wstaje Znajomy: ja z nią zostanę, ty możesz iść Miłość z dawnych lat: tak, możesz iść Paweł Ja(ufając, że rozwiązujemy pewien konflikt): Ok, idę.. Po krótkim czasie.. Moja miłość czeka na mnie za rogiem i tulimy się mocno.. Ja: tak bardzo za Tobą tęskniłem..
  3. @grzegorz-kot67@o2.pl dziękuje. Spisuję sny, których nigdy nie chce zapomnieć. Pozdrawiam również
  4. Ja i moja miłość jesteśmy na peronie. Podjeżdża pociąg. Ona szepcze do mnie, że spotkamy się w pociągu bo tutaj nie jest bezpiecznie. Moja miłość wbiega do pociągu. Ja zostaje otoczony i zatrzymany przez bliżej nieokreślonych komunistów. Pociąg lada chwila odjedzie. Ja, w coraz większym stresie, że zostanę rozdzielony z moją miłością na kolejne długie lata. Wyrywam się w ostatnim momencie. Wybiegam do pociągu. Drzwi się zamykają. Szukam mojej miłości z przedziału do przedziału, nagle słyszę jej głos.. Moja miłość z oddali, przejętym głosem: gdzie on jest!? Udało mu się?! Gabriel! Ja, z radością w sercu podążam za jej głosem, widzimy się niedowierzając, że udało nam się znowu być razem. Tulimy się mocno, a moja miłość siedzi mi na kolanach zbliżając się do mnie, w lekkim pocałunku radośnie patrząc sobie w oczy jak za dawnych czasów.. Wiecznie kocham..
  5. @Sennek dziękuje. Opublikuje Sen 4 dziś wieczorem.
  6. Ja upadły Anioł podążam za szczęściem Ty kobietą jesteś, która daje mi cel bym wrócił do mojego królestwa. Chciałbym pocałować Cię niewidoczna codziennie, Chciałbym Cię uwielbić nieodwzajemniona ma Bogini, brak mi Twojego uśmiechu to ostatnie tchnienie Moje... ...pozwól bym zatańczył z Tobą to ostatnie życzenie piękna, pozwól mi śnić o Tobie ponieważ pięknem jesteś a moja miłość w nicości trwa na WIEKI.
  7. Warszawa, stare mieszkanie w bloku z mojego dzieciństwa, do którego mam sentyment. Wchodzę do mieszkania, cieszę się i dobrze się czuję w środku odświeżając coraz więcej wspomnień. Za mną wchodzi moja miłość. Moja miłość (radośnie jak zawsze): fajne mieszkanie, cieszę się, że tutaj wróciłeś. Ja (melancholijnie): chciałbym aby było moje. Poczekaj chwile, chcę rozejrzeć się po mieszkaniu i spojrzeć przez okno na ulicę. Rozglądam się szybko w progu do kuchni, korytarz, widzę moją miłość w moim starym pokoju i kieruję się do salonu by spojrzeć na ulicę. Stare wspomnienia wracają. Widok przez okno jest zamglony, ledwo dostrzegam znane mi kształty. Postanawiam wyjść na zewnątrz na balkon. Myślę sobie ósme piętro bloku a przy balkonie jest pagórek. Wychodzę na pagórek, okrążając blok spotykam ludzi, którzy są bardzo wyraziści. Kieruje się z powrotem do bloku przez wejście. Idę do mieszkania. Wchodzę a moja miłość cały czas jest w pokoju uśmiechając się do mnie. Otwierając drzwi do łazienki szyba na owych drzwiach wypada i rozbija się mimo moich prób złapania jej. W tym czasie moja miłość mówiła zawadiackim głosem: Gabriel, choć już do mnie, potrzebuję masażu.. plecy mnie bolą.. (A po rozbiciu szyby): co się stało, wszytko Ok? Ja (patrząc się na moje ręce, w których powbijanych jest sporo odłamków szkła): tak, wszystko dobrze, poczekaj chwilkę, zaraz będę z Tobą.. Zaczynam wyjmować szkło z rąk by nie zranić mojej miłości. Wiecznie kocham.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...