Wiersz o początku świata
Bum i stało się
Bóg dał słowo
a słowo dało jasność
jasność dała śmierć
bum i stało się
jabłko zjadła dama
wolność dała dama
życie dała dama
On wie wszystko
On stworzył bezrozumnych
On zabija nas
bum i koniec.
Upadły kraj
To tam na ulicy mówi Tak
Gdy myśli Nie
Czemu?
Bo bocian już nie zazna spokoju.
Wróg mojego wroga to ja, sąsiad i brat.
Czemu?
Bo TAAK!
Lewak kopie prawaka
prawak uderza lewaka
i tylko nasz Herr się cieszy.
Nie chce mi się już pracować mój mózg już nie pracuje pisze wiersze o poecie bo przecież za to mi płaca
Siadam i płacze
ona klęka i zaczyna grać
ta gra to płaszcz
który zakrywa świat.
Siadam i śmieje
ona wstaje i klaszcze
ten rytm to fale
które nigdzie nie sięgają
Siadam i krzyczę
ona leży i mówi
jej głos to ogień
który zatopił kły
Wstałem z myślą
jej już nie było
Umarł.
Umarła.