Piękna łąka, piękny sad.
A na środku rośnie kwiat.
Kwiat wspaniały, wyrazisty;
Intrygujący, piękny, soczysty.
Obok niego kwiaty inne.
Wciąż otulony ich obecnością, dziwne.
Wokół latają pszczoły naiwne.
Z każdego kwiatka nektar spijają, dziwne.
Piękny kwiat ani nie kiwnie.
Sam, samiuteńki, pośrodku- dziwnie.
Pszczoły rzadko na niego spoglądają.
I tylko inne kwiaty wciąż wybierają.
Co z nim nie tak?
Przecież piękny i soczysty.
Przecież intrygujący i wyrazisty.
Zagadkę tą wyjaśnię moment lada.
Płatki białe, a nie czerwone jak reszta posiada.
Ale pytanie jedno pozostaje.
Czy się jakaś pszczoła dla niego nadaje?
Równie wyjątkowa, dostojna, wojownicza;
Silna i tajemnicza.
Czy jednak taki jego los nigdy nie ustanie.
I zwiędnie samotny, niechciany;
A spełnienie tylko w jego marzeniach na zawsze już zostanie?