-
Postów
411 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Ostatnia wygrana goździk w dniu 18 Listopada 2022
Użytkownicy przyznają goździk punkty reputacji!
Reputacja
329Ostatnie wizyty
-
Prawdziwe glany to brudne glany
goździk odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@error_erros Jakie to urocze :) -
@koralinek Gdyby tak proces odhaczania potraktować dosłownie, to co byłoby zdejmowane z haków? :D Wiersz znakomity.
-
Co zdarzyło się pod kocem
goździk odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przepraszam bardzo, ale... co ja tam robiłam? :D -
@GrumpyElf Nazwałabym wiersz "czterowłos" i rozwinęła to. Cztery lata życia włosa (który i tak jest martwy), nie dzielić włosa na czworo itp. W tej kałuży na końcu może opaść - niczym jesienny liść - włos. Ten ostatni.
-
@koralinek Nie powiem, satysfakcja jest :D Moim zdaniem odwołanie się do twórczości Różewicza jest jak najbardziej trafionym posunięciem. Przeżycie wojny to jedno z wielu doświadczeń, które powoduje rozpad świata wewnętrznego. Poszukiwanie "nauczyciela i mistrza" to poszukiwanie sensu, sposobu, siły - by odbudować/uporządkować ten swój świat na nowo. Ale co do Twojego wiersza - gdybyś miał limit słów - myślę, że w skondensowanej wersji mógłby lepiej wybrzmieć. Zabrakło mi też bardziej dogłębnego ujęcia tytułu w treści. Ale i tak podoba mi się.
-
Post scriptum
goździk odpowiedział(a) na Marcin Sztelak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marcin Sztelak Post scriptum. Pożegnanie po czyimś odejściu, które właściwie nie może się odbyć. Jest w tym gorycz, ale jak szlachetnie zapisana... Podoba się. -
Wers wyjęty z Ocalonego Różewicza. Świadomie, nieświadomie czy przypadkowo? Żeby tak wszystkie ogłoszenia były napisane, świat byłby lepszym miejscem :D
-
I nawet śmieszy mnie...
goździk odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Stary_Kredens Nawet mnie śmieszy ten wiersz... (to komplement :)) -
Zabijesz mnie kiedyś tym kochaniem
goździk odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@morydz Wiersz bardzo poprawny, ale taki... pospolity. Po tytule spodziewałam się albo tkliwości, albo namiętności - po prostu więcej emocji, czegoś szczególnego. Zasugeruję drobną inwersję: Przez knebel serce za tobą krzyczy. Albo: Za tobą serce przez knebel krzyczy. Ostatni wers nie do końca mi przypasował. Może chociażby zamiast "świętuj" - "uczcij"? Wiem, czepiam się. To jest dobry wiersz. Zerkam jeszcze przelotnie i dostrzegam, że podmiot opisuje wyłącznie swoje odczucia, brakuje mi chyba czegoś o drugiej osobie. -
@sowa Sowa, bój się :D
-
nie każda noc się kończy
goździk odpowiedział(a) na mars utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@mars Żadnych uwag. Tylko uznanie. Te roztrzelane latarnie są niezwykle wymowne. Dla zagubionych "statków" zgasła nadzieja na ratunek. -
@Brevkbevt Kiedy to szarość kojarzy się z szarą strefą, a konformizm jest właśnie jej ostoją. Pomyśl, gdy się zmiesza ze sobą czarną i białą farbę, powstanie szary. Różne odcienie. Choć zamysłem było zapewne, że szarość jest takim punktem wyjścia.
-
Ten fragment bym przekształciła: Ogrom złorzeczeń to owoc w lustrze Zebrany owoc doświadczeń - okropność! Co do treści - Podmiot po 25 latach życia uznaje je za nic nie warte, chce je wykreślić, mieć czystą, niezapisaną tablicę. Zacząć od nowa. Bo coś poszło nie tak. Trochę jak z zadaniem z matematyki. Wynik się nie zgadza, ale nie do końca wiadomo, gdzie zaszła pomyłka, więc ścieramy tablicę i zaczynamy rozwiązywanie zadania od nowa. Problem w tym, że nie znamy ani magicznego wzoru, ani wyniku, który powinien wyjść. Ciekawie wyszło.
-
@morydz Przynajmniej są, mniejsza z tym jakie :D
-
Telefony z zaświatów
goździk odpowiedział(a) na Marcin Sztelak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marcin Sztelak Puenty w Twoim wierszu zdecydowanie nie brakuje. Bardzo mi się całokształt podoba. Bezrękie lalki widzę jako kobiety, które są jak lalki właśnie - ładne, lecz ręką nie kiwną. Spalone misie zaś jako metafora wypalonych mężczyzn nadmiarem pracy. Nie wiem, czy nie wtłaczam czegoś, czego tu nie ma, ale symbolika jakaś w tym tkwić zwyczajnie musi! :D