Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Brage

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Brage

  1. Gwałtownie się pojawiła i szybko zgasła. Nigdy nie widziałam wyraźniejszego znaku od losu. Zaczęliśmy krzyczeć z radości, bo nie po to zadzieraliśmy głowy w górę przez ostatnią godzinę, aby odejść bez zwycięskiego okrzyku. Zachwyt ekstaza, eidos i błogość, patrzę na około i widzę rozmarzone twarze. Wróciliśmy do prostej formy z powodu rozpędzonego w przestrzeni kamienia. A forma nigdy nie pasowała nam tak dobrze.
  2. @Leszczym miło mi to słyszeć
  3. Zadałeś mi pytanie, a dawno ich nie zadawałeś. Pytanie, które zawieszone w powietrzu czekało na odpowiedź. Moja odpowiedź zapomniała już, że pytaniom się ulega, zwłaszcza twoim. Przeszła bokiem jak burzowa chmura letnim wieczorem. Tylko po to, żeby cię wyminąć i rozpaść się na tysiące kropli.
  4. Szukam tych pierwszych kilku godzin dnia Gdy w centrum świata stoi świat Ty "Theatrum mundi" mawiałeś nie raz Codziennie, zawsze i po wieczny czas Lecz zapomniałeś o tych swoistach chwilach W których ta chwila jest tylko moja, niczyja Gdy wreszcie z twarzy maska opada I śpi mocno życia próżnego obsada A ja gram znów tylko obserwatora Drzemie gorzko powszednia rola Oh pozwól jej spać, nie budź jej jeszcze Wszak ranną porą tak ładnie jej we śnie Pozwól ,że maskę na chwilę odłożę I na usta świata łzawy pocałunek złożę
  5. Kolejna myśl, kolejny krok, Z głową ciągle w chmurach chodzi. Choć w głowie tej zapada zmrok, Na twarz następny uśmiech wschodzi. Jak porannego słońca lico, Ciepłem grzeje, się uśmiecha. Pod uśmiechem skąpo, cicho, kolejny lęk w ukryciu czeka. W tej głowie poukładać chce, Wszystkie swoje wątłe myśli, Lekarstwem stał się tylko sen, Lecz co się głowie w nocy przyśni?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...