PoetkąChciałamZostać

@Antoine W dziękuję za opinię. pozdrawiam

Na strychu, Dopijam z siostrą ostatni ginu łyk Świat wiruje, słyszać szum, zapalmy papierosa mimo że ledwo widzę to papierosa nigdy nie odmawiam wszędzie pajęczyny zaciągam się I wypuszczam dym z ust A w brzuchu czuję ból zabulgotało, coś chyba pękło, słyszę przeraźliwy wrzask Spoglądam w dół, mój brzuch rozcięty w pół W mym wnętrzu wrząca woda Niedowierzam We wrzątku paląca się żarówka mam ciemno przed oczami, już nic nie widzę, tylko pijaną matkę, zszywacz, I pozostałą bliznę krwawię I zginam się w pół. Ciemno tu

piękny, prouszający wiersz. niestety czytając go widzę swojego brata

I to by było na tle, Niechaj Ci się wiedzie, manatki swe zbierz, ruszaj w drogę Do zobaczenia nigdy Za dni dwa, może trzy Zapomnę o Tobie A teraz już popijam alprazolam wina drugą lampką Cicho odpłynę I będę śnić Lecz skarbie nie o tobie Ale wypiję dziś za zdrowie Twoje