Szybko bije serce, kołacze, łomocze,
a przecież to miłość uczucie urocze.
Wstałam tuż przed świtem, w modlitwie pobiegłam,
Ciebie jeszcze nie ma, nie szkodzi poczekam...
Popatrzę na niebo zanim wzejdzie słońce
Orszaki obłoków wciąż rosą kapiące
Obiecałeś, więc wrócisz, choć mijają lata,
Będę czekać boso aż do końca świata...