Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

perpan

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez perpan

  1. @Marek.zak1 od tej strony na to nie patrzyłem i tutaj masz rację, brzmi to nonsensownie. Kiedy pisałem miałem na myśli kreskę jako coś do czego wszystko się sprowadza i jednocześnie dzieli całość na dwoje części. Jako pewnego rodzaju bazę i uziemienie - wyodrębnioną od reszty kontrę. Odwieczny dylemat czy robić to co intelektualnie ponosi, czy to za co lepiej zapłacą. Także patrzyłem na to inaczej, bardziej jako na pewnego rodzaju materialistyczny redoks. Jak widać można postrzegać dwie rzeczy całkiem oddzielnie :-)
  2. @Marek.zak1 nie razy kwadrat wypłaty, ale przez kwadrat wypłaty, bo to jest pod kreską ułamkową. Takaż to matematyka ;-)
  3. Zgrabne.
  4. Pierwsze trzy wersy podobają mi się i to bardzo, reszta mogłaby być milczeniem. Jeśli miała zwyczaj mówić do podłogi, to czemu podmiot liryczny zobaczył ją w oknie - zamiast poczuć przez kryptę piwnicy? Trochę mi się to gryzie. Natomiast anioł przyklejony do głowy dziewczyny mówiącej do podłogi, kojarzy mi się z motywem matki-dziewicy depczącej głowę węża i nie pasuje do tego cukrowego obrazka. Nazbyt BDSM.
  5. dziewczyna ciężka jak muzyka wagnera patrzy na życie jak na sumę oddechów którą można policzyć matka niedoszła znudzonymi palcami bada gęstość mojej spermy: pierwiastek wykształcenia przez kwadrat wypłaty z iloczynem zdjęcia mówię uczciwie: że nie chcę z tobą dziecka nigdy nie chciałem - aborcja rozmowy bez napisania kropki pod profilowym (a było to przecież zaproszenie do czegoś więcej niż lekcja anatomii niż małpowanie małp bezwłosych) mówią biolodzy że nasz świat zadni przecięty na dwoje: ty jesteś kotwicą istnienia ty jesteś strażniczką ogniska ty jesteś podporą wyśnionej rodziny ty jesteś matrona polona itd. ja jestem purpurowym ptakiem w spodniach w bezczelnym kolorze ust mówią dalej biolodzy jest jak było i będzie jak będzie bo praojciec bo pramatka bo patriarchat i ewolucja bo wojownicy bo geny bo archetypy bo szyderstwo nad nami jeśli mam być ptakiem nie chcę ołowiu wyjaśnień w sercu chcę bliskości myśli nie dalszej niż ciała - śmieszne to pragnienie i równie szczęśliwe jak pobite jajka w zastępstwie więc poznałem kamila on patrzył tylko na zdjęcia on wie że nic nie wie i jest mu z tym dobrze przez kilka minut
×
×
  • Dodaj nową pozycję...