Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marta Fatyga

Użytkownicy
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Marta Fatyga

  1. @Sylwester_Lasota Sylwestrze dziękuję za komentarz i serduszko.

    Moje wiersze z dzieciństwa wędrują ze mną, gdziekolwiek zamieszkam.Są jedynym świadkiem traumatycznych przeżyć jakie było mi dane doświadczyć.

    "Wierszokalectwo" to utworów,który napisałam po bardzo długiej przerwie .

    Zdałam sobie sprawę,że tworzenie jest afirmacją mojego przeżywania świata.

    Nigdy nie dałam go do druku, ten portal jest wyjątkiem.

    Pozdrawiam

    Marta Fatyga

  2. @arkadius Przejmujący  i autentyczny wiersz. Przypominasz mi młodych ,współczesnych poetów wypromowanych przez Grzegorza Michałowskiego red.Podlaskiego Kwartalnika Kulturalnego w Białej Podlaskiej.Wygrali wiele konkursów.

    W Twoim wierszu nie ma "ściemy"to lubię, dokładnie wiesz o czym piszesz.

    Pozdrawiam

    Marta Fatyga

  3. @Grynszpani Dziękuję.Wiersz ten napisałam z myślą o historii,o wydarzeniach jakie miały miejsce, zarówno przed moim urodzeniem jak i po . Dziś z perspektywy czasu inaczej patrzę na pewne sprawy, to co wydaje się być ważne , to pamięć o nich ,a pielęgnowanie nienawiści niesie ze sobą tylko gorycz.

    Pozdrawiam.

  4.                            Prijdite do mene wsi

                               strudżeni i obtiażeni 

                               i ja zaspokoju was

                                              (Mt.11,28-30)

    Na chwilę przed Paruzją

    Przebrzmiał Kanon

    Dziewięciu pieśni

     

    Cisza

    Z żywicznym poszumem sosen

    Z rozkapanym deszczem

    Otuliła

    Prawosławne cementowe

    Groby

     

    Umilkły waśnie

     

    W cieniu

    Starej cerkwi

    Skupieni

    Czekają

     

    I tylko

    Żołnierze radzieccy

    Z dala bezimienni

     

    Hospodi pomiłuj

     

    Tych

    Których mam w pamięci

     

                             Cmentarz prawosławny

                             w Choroszczynce,2019r.

     

    ps.

    To mój powrót do korzeni.

    Czasami trudno jest pogodzić się z historią własnej rodziny,a jeszcze trudniej odnaleźć tam swoje miejsce.

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...