Wdziewam maskę jak co dzieńKim jestem? Po co jestem?Udaję inną osobę, lecz to nie jaKroczę przez życie udając że o nic nie dbamPróbuję się zbliżyć, zobaczyć, poczućLecz udaję że nie czuję,Nie rozmawiam, okazuję pogardę ludzkościlecz po co? Co to za życie bez emocjibez miłości, bez bliskości, bez człowiekaJedyne co jest prawdziwe to cierpienieGdy ściągam maskę i jestemPłaczę, lecz czemu, sam wybrałem swój losMarnySamotnyMartwy