Nie oceniaj jak nie jesteś od początku
Nie sądziłem, że tak łatwo można skreślić tyle osób
Te bramy, ulice, ogródki, mury, kamienice
Na 100% tylko one zachowają tajemnice
Ktoś płacze, ktoś biegnie, ktoś krzycz - każdy pije
Stoję pośród tłumu pół statysta, a pół klient
Wybiegam chce krzyknąć, ale w sumie nikt nie słyszy
Zagłuszają te promocje? Czy to muzyczni koczownicy?
Mijamy się nawzajem nie rozpoznając znane twarze
Nie wiem czy celowo, ale sam się na tym łapie
W głowie mam przebłyski bo zgubiłem czasu miarę
To świat tak popędził czy to ja zwolniłem z czasem?