Kropelka wolności
Leniwie potoczyła się przez świat
By na skale zbudować dzień
Przestrzenie
Niezmierzone i niezgłębione
Niepojęte
Co Cię tam ciągnie, no co?
Odpowiedz!
Ten trud i cierpienie?
Te żmudne kroki marszruty
Stawiane jeden po drugim?
Te kamienie co pod stopami wyrosną
I uwierają w drodze?
Spójrz tam do góry, gdzie kres, jak daleko!
... ale spójrz... popatrz
Skąd Słońce wyjrzało by widzieć kto idzie
Czy czujesz to, że dróg jest wiele
Ale cel tam na górze, na szycie jest Jeden?
Czy czujesz to, jak pięknie tam będzie?