Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kiniusia1

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kiniusia1

  1. Zabrakłoby by mi kartki i atramentu w długopisie
    By opisać twą obecnosc w moim życiorysie
    Nie dałabym rady o tak poprostu zapomnieć
    O latach z których mogłaby powstać powieść
    Myliłam się myśląc że szczęściu nic nie grozi
    Proszę Nligdy mi nie mów że jakoś się ułoży
    Krople deszczu mieszaja się że łzami
    Przepadło to co budowaliśmy latami
    Czy stojąc nad przepaścią dałabym skoczyć
    Nie wiem czy  cofnąć się czy śmierci podlozyc
    Wątpię czy wogole mam szanse na szczęście 
    Zostawię to jak jest co ma być to bedzie
    Może innym okiem kiedyś na to spojrze
    Niech los zdecyduje tak jest dużo prościej

  2. Czy jeszcze cię odnajdę chociażby w snach ?
    Mam prawie wszystko jednak czegoś mi brak
    Przerasta mnie już ta smutna codzienność
    Tylko samotność jest teraz ze mną
    Serce odmawia mi posłuszeństwa
    Przede mną kolejna juz noc bezsenna
    Proste rzeczy się wydaja zbyt trudne
    Ja Żyć bez ciebie już poprostu nie umiem 
    Choć Staram się tego nie okazywać
    To w głębi duszy jestem całkiem rozbita 
    tu jest moje ciało lecz myśli gdzie indziej
    Krążą wokół tego jaka podejmiesz decyzję
    Dzwiek tego głosu i blask twych spojrzeń
    Czuje twój zapach i ten ciepły oddech
    Najprościej by było cie z pamięci wymazać
    Jednak wiem że jestem na to zbyt słaba
    Zabija mnie to niczym rak od środka
    Już Nic gorszego mnie w życiu nie Spotka
    Ten fakt że nadzieja niby umiera ostatnia
    Dzis Nic nie znaczy gdyż  miłość się ulatnia

  3. Chciałabym cię dotknąć a widzie jakby za szkłem  

    Nie spełnionym cudownym tys jest moim snem
    Tłem najpiękniejszym na niejednym obrazie 
    Losem co potrafi zmienić ciąg   wydarzeń 
    Spokojną cichą usypiająca  muzyką
    Tratwa i wiosłem bym mogła popłynąć
    skrzydła rozwinąć  unieść się i polatać 
    Schronieniem twe dłonie gdy na dworze pada
    Czyste jak łza szlachetne czule serce
    Napawa dobrocia ja mam w nim swojej  miejsce 
    Gleboki jak ocean gorący jak słońce
    Pachnący jak kwiat ten jedyny na łące 
    W głębokim transie moje oczy skupione
    W twoich zatopione tętno przyspieszone 
    kropla łez spływa po nim potok wielki 
    Ze szczęścia widok ten najpiękniejszy  Kolerem kedki moje życie pomaluj
    Nigdy tam nie byłam a się czuję jak w raju
    Nie dosiega mnie zło żadna krzywda swiata
    Gdy dłoń moja z twoją w uścisku się splata
    Tyś bądź przyjacielem nigdy nie wrogiem
    Szkoda że we śnie tylko zobaczyc cię mogę ....

    Może kiedyś się spełni tylko o tym marze
    Teraz idę spać a może znów cię zobaczę

×
×
  • Dodaj nową pozycję...