Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Adrian Andrzejak

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adrian Andrzejak

  1. Koronawirus, wirus korona, czy ktoś lub coś jest w stanie ciebie pokonać? Przez wszystkie przypadki dzieci tej ziemi odmieniają twą nazwę, a ty wciąż zwiększasz tempo i szerzysz swoją zarazę. Nie widać cię, nie czuć, usłyszeć nie sposób, Jednak widoczne, straszne i głośne swe żniwo zbierasz w tym roku. Ilekroć budzę się i wstaję rano, mam tę nadzieję, że zniszczą cię, wyrzucą, usuną gdzieś i już istnieć nie będziesz. Bo ty zatruwasz nie tylko ludzi, ale i ludzkie umysły. Twoje wyroki srogie, a zamysł bardzo chytry. Niesiesz śmierć, ból i pożogę, Lecz my ludzie nie popadniemy w ciągły smutek i trwogę. Dalsze życie nie może polegać na tym, na bojaźni, która mówi, co będzie z tym światem? Dziś bohaterami naszymi są lekarzy tysiące, pielęgniarze i pielęgniarki przy nas trwające, medyków i służb różnorodnych wiele, wspierających na duchu, bardziej na ciele. Chociaż gospodarka leci to na łeb, to na szyję, lecz może tak musi być, żeby zastanowić się i zatrzymać na chwilę, by docenić zdrowia i życia wartości. Niechaj strach w naszych sercach już nie gości. Siostry i bracia życzę nam wszystkim wytrwałości i w Bogu pokładania ufności! Dobry Bóg widzi swych dzieci cierpienie i Słowem Swym wkrótce zakończy jego istnienie. Adrian Andrzejak
×
×
  • Dodaj nową pozycję...