Sens.
Jaki w tym sens gdy budze sie. Jaki w tym sens.. I gubie sie wtedy i tak mi zle..
Jaki w tym sens ze przez to lepiej jest.. I ucze sie i uczysz mnie. Jaki w tym sens miec zycie a nie zyc i nie pytac o sens. Jaki jest sens.. budzic sie kiedy radosc smuci sie.. Nie szukac gdzie w tym sens.
I budze sie i budze sie ostatnie slowa kiedys slyszalem zycie trwalo jak dzien.
Jaki to sens takie to zle.. smutne.. tym powinien byc dar zycia jaki ma to sens...
Sens czy powinno byc w nim i tym sens gdzie kontrola w tym ze jest tu sens... Obudz mnie potrzebuje cie bo czym jest zycie a czym zycia dar lub kto? poznalem sens...
Witajcie tak z ciekawosci chcialbym sie zapytac czy warto abym pisal bo nie jestem pewny a nie kazdy moze zrozumiec mnie z takim pytaniem prosze o jakas skromna opinie bede wdzieczny. To moj drugi wiersz poza tym bardzo lubie pisac.. Dziekuje.