-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez IdeeFixe
-
-
Generalnie jest to debiut. Faktycznie, to bardziej tekst piosenki niz wiersz. Dzięki za zainteresowanie i słowa krytyki.
0 -
Witam wszystkich. Proszę o ocenę i krytykę.
Flisak na rzece myśli
Będziemy pływać choć to nie jest szanta
Pamiętaj z życiem nie ma co się szarpać
Nie ma co się szarpać z życiem…
Nie ma sensu.
Jest mi czasem ciężko bo noszę cały świat na barkach.
Krętą rzeką słów spławiam też ideę na barkach.
Jestem trochę taki flisak jak był Noe na arce
Potop myśli i pomysłów, ja się śmieje z tym starcem.
Święty wsparł się o barierke, wrzuca peta do wody.
Mowi: "Jak se coś za mocno wkrecisz to się zaczną schody!
Głowa ciężka Ci się zrobi jak u szyi psa kamień"
tu na arce same wilki… On się cieszy a ja wzajem.
Swąd padliny się tu miesza, z lekka wonią gnoju za burtę gówno wywal, nie pomagaj myslom w boju.
Bo po latach głowa to juz puste pole bitwy.
Leżą konie martwe, nie zdzierżyły tej gonitwy.
Ty jak husarz co zajezdzil je miast wrzucić na luz
Szybuj i dryfuj mam nadzieję że już kumasz ten blues.
Motywy marinistyczne…
Myśli są takie plastyczne…
Pan od głowy mi powiada: "Weź wypełnij ją helem".
Nie da rady Panie to jak z nie udanym weselem:
Kucharz z żoną, druchna z grajkiem, młody ze świadkową.
myśli-sodomitki, czarny miesza je rogata głową.
Zbieram baty od życia głośno krzyczę litosci
Więcej bicia nie zniosę mięso odłazii od kosci
Jak przyjadą ci od Jana jeźdźcy apokalipsy
Zewrzyj pięść i wal ich w wyszczerzone trupie pyski.
Bądź jak bomba co żołnierzom z dupy nogi wyrywa
Z problemami nie ma żartów tylko silny wygrywa.
Zyletka szczerzy się zębami zachęcająco,
Da ci ulgę w zamian weźmie twą posokę gorąca...
Siwy starzec sandalami drepta po pokładzie.
Spluwa za burte, wiatr zostawił mu fryzurę w nie ładzie.
Pytam: A gdzie płynie to mobilne zoo?
On zdziwiony: Przeciez tego nikt nie wie. A co?
Drogi flisaku na tym właśnie polega dryfowanie
Że się nie ma celu. I co ma się stać to się stanie.
Czasem góra lodowa, czasem wiatr w plecy wieje. Nie myśl tyle. Patrzy w dal, pomarszczona twarz mu się śmieje.
Chciałbyś mieć życie tak słodkie jak esencja tokajska?
To pamiętaj najważniejsza - akceptacja!
Zapamiętaj najważniejsza - AKCEPTACJA
Bo nie ma co się szarpać z życiem…
Pływam najdalej. Chcesz znać moja do sukcesu furte?
Powiem Ci: Koło sterowe wyrzuciłem za burte...
1
Lobotomia
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
Lobotomia
Prąd włącza wajchą, elektrody już na skroniach
Wiadro pomyj z radia chlapie na twarz
Szpikulec do lodu w jego nie zgrabnych dłoniach
I ser szwajcarski zamiast mózgu już masz
Dwie tuby buczą na zmianę
Jedna z prawa druga z lewa grzmi
Gebels przypinka medale
Taranem pchamy te otwarte drzwi
Rozpruwacze ludzkich mózgów defekują mi do głowy
Ciskam pilotem by zamknęli już ryj
Słyszałem dobrze co gadali u Sowy
Za ślepy naród kto toasty tam pił?
Różne retoryki różne narracje
Potem do wódy razem siada ta dzicz
Gebels z medalem na stojąco owacje
Nad brudnym stołem o wolności mi krzycz
Mózgi wirują w bębnach pralek nikt nie dodał wybielaczy.
Ciemna materia prędzej puści na szwach
Nos pinokia taki długi, wisi na nim rząd gaci
Przecież kłamstwo to szlachetny jest fach
Lepiej strzyc owce z wełny, niż je wysłać na rzeź
Pastuszkowie piękną wrony w popiele
Bożkom mamony potem oddadzą cześć
Tuż nad przepaścią stoi ten złoty cielec
Zawartość czaszek w słojach z formaliną
Bezpiecznie pływa to akwarium dla mas
Natłuścić tyłek dobra wazeliną
Mniej boli jak już wyprowadza cię w las