Płynie statek do Malagi
Wywieszono wszystkie flagi
Marynarze hymn śpiewają
I o żonach rozmawiają
Piją kawę , ciastka jedzą
I przy stole sobie siedzą
Potem czas do pracy wrócić
Ale nie ma się czym smucić
Kiedy myślą o rodzinie
Czas im bardzo szybko płynie
Patrzą na zdjęcia i łezka im leci
Bo bardzo kochają swoje dzieci
Kiedy wrócili z rejsu do domu
Nie powiedzieli o tym nikomu
Szybko pobiegli do swej rodziny
Nie mogli wytrzymać nawet godziny
Byli na morzu przez pół roku
Zawsze chodzili spać o zmroku