Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czorcik

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Czorcik

  1. Klepsydra stoi, ubywa piasku, Coś boli w środku jak pobudka o brzasku. Mimo, że udało się znaleźć diagnozę To nie umiem dalej, czy będzie gorzej? Jakie są kolejne etapy przetrwania? Jak będzie na końcu? Jakie są rozwiązania? Choć niby łatwo gdy zna się przyczynę, Nie czuję że żyję, czuję że ginę. Robi się gorzej, nie wiem co robić, To moja ścieżka, sama tu muszę chodzić. Kolejne kroki nie zrobią się same, A ja nie wiem czy podołam, czy jak upadne to wstanę. Działam na dwóch płaszczyznach, nie są one równoległe, Jedno mam życie teraz, a drugie stare, zaległe. Nie da się jej odrobić - tej zaległości, Lecz warto wspomnieć tamte natchnienia i miłości. Nie wiem czy będę tu jeszcze, nie znam kolejnego kroku, Łatwiej było być nieobecnym, stać w swoim życiu z boku. Zmieniam się, chce się zmienić i boję, Boje się stracić siebie, boje się o nas dwoje.
  2. @SebTur Ogólnie dobrze się czyta, ale dwa ostatnie wersy mi się nie układają w całość ;) Tak jakby były zupełnie innym wątkiem.
  3. Ciekawy, bardzo barwny wiersz. Gdy się go czyta to widać ten cały krajobraz :)
  4. Skomplikowane. Naprzemiennie pustka i łzy. Ten stan... Czymże jest? Czym? Czy rozwiązanie tylko ciemne barwy przybiera? W tylu kłamstwach choć ona - pustka - jest szczera. Wśród powietrza, gestów i słów fałszywych, chociaż on jeden - ból - jest uczciwy. Gdy wszystko co ludzkie wrażliwość i dobroć serca łamią, niezliczone są łzy i tylko one - nie kłamią. Egoizm jest teraz jedynym słusznym drogowskazem, by być szczęśliwym samotnie, już nie razem.
  5. Nie tyle frustracja i niechęć, co niezrozumienie niektórych zachowań osób "wierzących". Wojny, nienawiść do innych, polityka, to chyba nie do końca to, na czym wiara powinna się opierać, a jednak tak jest ;) Błąd poprawiony, dzięki za czujność! Akurat mój nick to zupełny przypadek, nie ma związku z tym wierszem :P Taka już ksywka od liceum, niezwiązana z moją "religijnością" ;)
  6. Fikcyjny świat, nierealne życie i wartości, do celu po trupach - za bogiem żywym trwa ten pościg. Nic się nie liczy, tylko Allah, Jahwe czy Jezus, cokolwiek robisz źle, zawsze robisz to przeciw NIEMU. Nieistotnym więc jest, że kogoś kochasz i jesteś kochanym, jeśli miłość to ja, to miłość ta JEMU zadaje rany. Te ciernie pod skórą miłością bliźniego okraszone. Te słowa o bogu przeciw realnym uczuciom wymierzone. To życie w pudełku, by ładnie wyglądało dla otoczenia. Życie pod znakiem krzyża, nie widzę tu nic prócz cierpienia. I jak tak żyjesz przez dekady, czy miłości prawdziwej zaznasz, czy poczujesz? A ból wszelaki, w imię boga, od bliskich, kiedyś zrozumiesz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...