Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fidobro

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Fidobro

  1. Struga mnie deszcz,
    Jak scyzoryk kij. 
    Znalazłem wczoraj
    szwajcarski zegarek,
    wskazówki lubią mówić
    ze mną o słońcu.

     

    Wczoraj ten nikczemnik uszkodził wiśnie,
    Tak spokojną w swoim wiecznym tańcu.
    Tak dojrzałą w swojej niewinności,
    Nieobecną na zjeździe

    problemów tego świata.

     

    Deszcz nikczemny,
    Tak potrzebny mi do wzrostu i
    tak znienawidzony.
    Chwytam krople, jak pióro.
    Dwa elementy,
    Żyją i umierają w miłości.
    Oksymoron.

  2.  

    Słyszałem historię

    o barwinku białym,

    który kupił fioletowe bzy

    ku czci ich życia minionego. 

     

    Razem kiedyś wzrastały

    w miłości i cierpieniu,

    a ich łodygi targane

    były strzałem oddanym

    przez złodziei książek. 

     

    Wybił się ponad

    morza pełne ciemności

    i przyćmił ból magiczną płachtą wspomnień. Wręczył kwiaty 

    marmurowej dłoni, a

    zalane łzami zgasły znicze. 

    Uklęknął, wiatr

    magiczny zachwiał jego
    sercem i pył tęsknoty

    spadł z czuwającej gwiazdy. 

     

    Bzy cały czas żyją,

    gdyż barwinek

    przytulił je swymi

    płatkami nadziei i

    wybiegł na łąkę fiołków,

    kwiatów tęsknoty. 

    Kocham, tak mówiły obydwa,

    a teraz jedno z nich kwitnie

    na blasku chmurze,

    która i jego powoli już wzywa,

    lecz pozostało mu ważne zadanie, 

    przekazać tą opowieść pewnej młodej damie. 
    D. S. M. 

  3. ZOSTAŃ 

    Nie mogę słuchać

    dobrej muzyki bo

    każda dotyka mnie

    jak bajeczny statek 

    tratując myśli wyżyn. 

     

    Bronię się tak ciszą

    różową nad neonowym

    betonem i czuję moc jej,

    która szelestem

    bezkresu budzi we

    mnie spokój i myśli

    przechodzące jak

    nietrwałe fale,

    nieuchwytne w

    swym życiu krótkotrwałości. 

     

    Czekałem na te

    tygodniowe zdania i

    tęskiłem za Tobą poezjo,

    za Twym promieniem

    podróżującej szyby.

    Ty sprawiasz, że kwiat

    odżywa na nowo,

    płonąc niebieskawymi

    uderzeniami chwil. 

     

    Przychodź do mnie

    częściej i zostaw

    po sobie życie z

    piórem oraz chęci. 

    Zabierz mnie do ziemi

    niczyjej, targanej

    wiatrami niosącymi

    nas w tą porę czerwieni nieba. 

    D. S. M. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...