-
Postów
24 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez PunkRimbaud
-
-
A ostatecznie dać mi wódki
Żebym utopił swój żywot
A później wytarzał się
W studni własnych rzygowin
Bo moje tak zwane
Przez waszą manierę
Życie
Nie jest więcej warte
Więc wlewajcie we mnie
Wlewajcie
Chętnie przyjmę
Każdą ilość
Byle żeby
Nie płacić
Za swój pogrzeb2 -
Ploty szeptane za plecami lepsze, niż wódka i papieros? Hmmm.
Ja wolę wódkę z papierosem, niż słuchać szeptów na mój temat.
0 -
W kieliszku wódki
Czy papierosie
Można zobaczyć
Więcej piękna
Niż w ludzkich oczach
Ludzkie oczy
Ludzkie gesty
I ludzkie słowa
Szeptane za plecami
To małe wojny
O zasięgu światowym
Walczyć nie ma jak
I nie ma o co
Bo opinie wasze
Są warte mniej
Niż grosz w portfelu
A i tak ostatecznie
Trafię do mogiły1 -
Uuuaaaa, mniam.
0 -
Mmmm, aż się pośliniłem.
0 -
Milczy rodzina
Milczy sąsiad
Milczy robotnik
Milczy pies
Milczy robak
Milczy ambona
Milczy telefon
Milczy Facebook
Milczy śniadanie
Milczy papieros
Wszystko istnieje
Bezgłośnie
W świecie gdzie człowiek
Dla człowieka Jest obcym
W świecie gdzie atom
Dla drugiego atomu
Jest wrogiem
W świecie gdzie powoli
Umierają przyjazne twarze
W świecie gdzie każdy
Umiera samotnie
W świecie gdzie palę
Samotnie papierosy
I patrzę jak świat
Staje w płomieniach0 -
Geniusz, Panie i Panowie.
0 -
1 minutę temu, Waldemar_Talar_Talar napisał:
czuje się zmyślony
tylko nie wie po co
i przez kogoO kurde, dobre.
Całość też pyszna.
0 -
W czasach gdy infantylna popkultura
Dominuje nad człowiekiem
Gdy pieniądz staje się
Główną wartością
Gdy internet zabija
Ustną komunikacje międzyludzką
Gdy umierają idee
A za własne zdanie
Można dostać po mordzie
Gdy człowiek dla człowieka
Jest obcym i nikim
Gdy liczą się tylko
Trendy i mainstream
Gdy indywidualizm
Jest na wymarciu
Gdy ksiądz jest ważniejszy
Od lekarza
Słowa Kocham Cię
Są warte tyle
Co
Spier
Da
Laj6 -
Jest 17 grudzień. Tydzień przed wigilią. Ludzie jak hieny już wystartowali do kupowania ton żarcia i alkoholu albo szwendają się jak bezmyślne kwoki po centrach handlowych szukając co to droższego prezentu. Zapominają, że szczere słowa wypowiedziane z głębi serca przy dzieleniu się jebanym opłatkiem są droższym prezentem, niż najnowszy smartfon czy inne gówno. Nienawidzę okresu przed świątecznego, świątecznego i po świątecznego. Potem jeszcze sylwester, wielkie huczne świętowanie czegoś co jest już nudną i smutną rutyną. Wielkie mi kurwa planowanie postanowień noworocznych jakby nie można było sobie codziennie powtarzać „nie będę idiotą”. Ale dla niektórych widać to za trudne zadanie. Nie ważne. Bo nic nie jest ważne. Te dwa dni w roku powodują, że zawsze czuję się jak zaszczuty kundel. Rodzina poumierała albo się ode mnie oddaliła. Znajomych, którzy przysłali by kartkę świąteczną z informacją „wpadaj do nas, miejsce dla nieznanego gościa zawsze się u nas znajdzie” nie ma. Nie kupuję żarcia. Opłatkiem dzielę się sam ze sobą. Co roku życzę sobie większej ilości durnego szczęścia jak pajac, który wierzyłby, że wigilia to naprawdę magiczny czas podczas, którego jak powiesz „zdrowia, pomyślności, stary” to to się na prawdę spełni. Bujda na resorach. W każdym razie nie spędzam wigilii, powiedzmy, jak każdy normalny człowiek. Zawsze sam z butelką wódki czy innego alkoholu w ręce, paczką fajek, gapiąc się bezmyślnie na ściany i słuchając muzyki grającej mi z gramofonu. Wesołych świąt, ty stary głupcu.
1 -
@Alicja_Wysocka @Don_Kebabbo Mam różne odsłony duszy. Czasami muszę rzygnąć brutalnie na świat słowem, a czasami delikatnie pieszczę swoją rzeczywistość (czyli traktuję tak jak kobietę). Nie jestem stabilny w swoim życiu. Wszystko zależy od tego diabła z którym czasami piję wódkę... Nastroju, diable Ty jeden.
0 -
Och, piękne. Niczym pierwszy powiew wiosny.
1 -
2 minuty temu, Bogdan Brzozka napisał:
Dobre: mocne i...gorzkie jak ten kieliszek wódki - ,,Opowiem Ci o ulicach Które wytarły me ślady" - jest moc, trącąca gorzkim pesymizmem? rezygnacją? Wojaczkiem? Pozdrawiam. :)
Trzy w jednym:)
0 -
A gdy nadejdzie mój czasSpotkasz mnie w knajpieOstatniej na krańcu świataWypijemy lampkę winaSamotnych sercWypijemy kieliszekGorzkiej wódkiOpowiem Ci o ulicachKtóre wytarły me śladyO ludziach, którzyZa wcześnie zapomnieliA ty mnie będzieszNosić dalej w sercuPo czym szczęśliwyWyjdę za kurtynęI pozostawię puste miejsceNa następnychSamotnych3
-
27 minut temu, Alicja_Wysocka napisał:
Więcej słońca i wit D3
Poczytaj koniecznie coś na ten temat, pozdrawiam serdecznie
Słońca nie lubię. Dnia nie lubię. Wolę noc i światła latarni.
O witaminie D3 słyszałem, czytałem, zrozumiałem. Nie stosuję. Nazwijcie mnie głupcem.
0 -
2 minuty temu, Koziorowska napisał:
P.S. Wyczuwam tu inspirację Wojaczkiem (moim Mistrzem) i resztą... ;)
Wojaczek i Bursa to moi mentorzy. Bo tak jak oni jestem tylko kupą gówna i milsze są mi pantofelki od pokrak zwanymi ludźmi.1 -
26 minut temu, Marlett napisał:
Znowu Podmiot Lir. jest nieszczęśliwy :))
Przytulam biedaka :)
Nieszczęśliwy jestem od 7 lat. Depresję i samotność próbuję zwalczać wierszem, kawą, papierosem i alkoholem. Ale nic nie pomaga tak jak obecność drugiej osoby, której nie mam. Ale dziękuję za miłe słowa ;)
0 -
Słyszałem jak ludzieMówią, że jestemWariatemSłyszałem jak mówiąŻe jestem pierdolniętyAle słyszałem teżŻe jestem niezłyI że rozwalamTancbudy
I powtarzają
Że poetów należy
Używać
Więc weźcie mnie
Za fraki
I dajcie pod mur
I zróbcie ze mnie człowieka
Albo uczyńcie ze mnie
Szmatę
Bo sam dla siebie
Jestem trupem3 -
19 minut temu, pomaranczowy.kot napisał:
ty jednak przekroczyłes poziom materii skondensowanej mojej duszy
dotarłeś do jej cząstek elementarcznych
do pierwotnego, nagiego mięsa duszy poprzez moje wątłe ciało
tylko po to by dźgać je nożem
podjadać nocami
wyżerać aż do kości
a ostatecznie tak pokąsaną porzucić
O kurde. Cały wiersz jest przyjemny, ale ten fragment jest boski.
1 -
"Flaszka i diabeł"
Akt 1, scena 1
Miejsce: melina
Bohaterowie: Pijak 1, Diabeł
Pijak 1 wypija haustem wódkę z butelki z napisem "Ocet"
Pijak 1: Umieram!
Pijak 1 upada do przodu na podłogę.
Pijak 1 podnosząc ku górze rękę z palcem wskazującym: Ale jeszcze nie teraz.
Wchodzi Diabeł.
Diabeł: Skurwysynie.
Kurtyna.
Akt 1, scena 2
Miejsce: melina
Bohaterowie: Pijak 1, Pijak 2, Diabeł
Wchodzi chwiejnym krokiem Pijak 2 przez okno.
Pijak 2 spoglądając na leżącego pijaka 1: Co leżysz.
Pijak 1: Konam.
Pijak 2 wypija haustem wódkę z butelki z napisem "Kapusta"
Pijak 2: Nie wierzę.
Pijak 1 krzykiem: Daj mnie wódki!
Pijak 2: Ni mam.
Pijak 1: To zaraz też będziesz umierać.
Pijak 2 przewraca się na plecy.
Pijak 2: Ty gnoju.
Kurtyna.
2 -
Pyszny wiersz.
1 -
Mi łzy wsiąkają w pustą materię bytu.
Podoba mi się.
1 -
Ten poeta skurwysyn
Co pisze te słowa
Szybko umrze
W pewną niedzielę
Będziecie mogli
Z pełną radością
Na swych gębach
Otworzyć gazetę
I w nekrologu ujrzycie
"Umarł ten
Co męczył słowami
Skurwysyn nieznany"
A miejsce spoczynku
Odnajdzie się samo
I na nagrobku będzie pisać
"Współczuję Wam
Że musieliście mnie
Znosić"5
Dla R.W.
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Z życia.