Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dawid Bunikowski

Użytkownicy
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Dawid Bunikowski

  1. O, książę Filipie, tak długo nam służyłeś,

    Przez siedemdziesiąt lat… Kefas Królowej, skała!

    Wydaje się nieraz, że od zawsze tu byłeś…

    Jak Sługa Monarchii, jak potęga, jak chwała!

     

    O, książę Filipie, synu greckiego Korfu,

    Ty, duński Hamlecie, Ty, odważny żołnierzu!

    Dziś życie Twe zgasło, dziś już kładziesz się do snu..

    Więc do snu wiecznego… z Bogiem w trwałym przymierzu!

     

    Twoje miasto płacze, a deszcz leje się mocno!

    Na twarzach Brytów żal… Umarłeś w czas zarazy,

    Odszedłeś jak Parys, prawdziwy, ranem, wiosną…

     

    Gdzie teraz podążasz? Jakie widzisz obrazy?

    Co jest tam po śmierci? Czy zdradzisz te sekrety?

    Czy do grobu bierzesz, już dla siebie, niestety?...

     

    9.4.2021.,

    W dzień śmierci księcia greckiego, duńskiego i angielskiego Filipa, męża Królowej.

     

  2. Dziękuję za miłe słowo. Mało kto lubi takie tematy czy rozmyślania.

    Jezus kazał szanować drugiego człowieka, świat... To jest uniwersalne. To jest też widoczne w wielkich filozofiach i systemach myślenia.

    Spokojnych Świąt lub dobrego, spokojnego czasu na teraz i na potem.

  3. Wielki Piątek 2021

     

    Na placu świętego Marka nie ma wielu ludzi,

    Jest Droga Krzyżowa, wspomnienie Śmierci…

    A jednak ktoś tu przyszedł i się nie nudzi,

    Jest tu, modli się i się nie wierci…

     

    Na placu świętego Marka jest obraz zarazy,

    Są maski na twarzach, są społeczne dystanse,

    Są jak góry odległe ludzkich twarz wyrazy,

    Są różne poznawcze dysonanse…

     

    Na placu świętego Marka nie brakuje wiary,

    Nie ma pustej ideologii Złego…

    Czasem ktoś myśli, że to magia, czary,

    A to tylko chwała Zmartwychwstałego!…

     

    Dziś Złożony w grobie… dziś Józef z Arymatei,

    Ów ukryty uczeń, zabrał Jego ciało,

    Pochował je w tradycji, a może w nadziei.

    Oby żydowskim zwyczajom zadość się stało…

     

    A jeszcze wczoraj za Cedronem w Getsemani,

    Jeszcze wczoraj w modlitwie, w oczekiwaniu…

    Jezus jak zwykły przestępca złapany,

    Przy Judaszowym spiskowaniu…

     

    Już wkrótce przecież tak dużo ulegnie zmianie,

    Nasze zmęczenie, nasze udręczenie, ot, życie…

    Wieczny świat staje przed tobą jak ofiarowanie,

    A na placu świętego Marka jest głębsze bycie.

     

    I jest też gdzieś szatana wycie.

     

    I jest też gdzieś nadzieja.

    I jest też gdzieś culpamea

    I jest też gdzieś nadzieja.

     

     

    Z 2. na 3.4.2021 r. Joe., po Drodze Krzyżowej z Watykanu.

     

     

     

  4. @Grażynka Dzięki. Nie siliłem się i tego nie chciałem, bo co innego akurat tutaj chciałem przekazać niż rymy, metafory czy epitety. Nie szukałem metafor, chciałem powiedzieć coś w miarę prosto. Tak, by uderzało. 

    A z prorokowaniem, to prawda. Tak już jest. Zabrzmiało nieco wzniośle, ale przecież to tylko dość smutna rzeczywistość. 

  5. I  miałem pisać do rymu i w rytmie

    Tak, jak nikt już dziś nie potrafi,

    Ale jak mam pisać w czasach rozpaczy,

    Gdy niejednego szlag już trafił?…

     

    Zbychu, nie bądź taki katastroficzny,

    Bo i ja zwariuję…

    A że nie piję już na co dzień,

    To jedynym wyjściem

    Jest nie tylko natura, ale i

    Są święte obrazki i ołtarzyki

    Na półkach i stolikach,

    Które porządkują świat,

    Dają pokój,

    Zaklinają zło…

     

    I  miałem pisać do rymu i w rytmie

    Tak, jak nikt już dziś nie potrafi,

    Ale jak mam pisać w czasach rozpaczy,

    Gdy niejednego szlag już trafił?…

     

    10.5.2019

  6. xxx

    Byłem opętany…

    Szklanki dno…

    Lęków sto…

    Duchów zło…

    Szaleństw mrok…

    Ocal mnie od

    Zapomnienia.

    Nie pozwól wydać

    Mnie diabłom.

     

    xxx

    (Panie...)

     

    11.10.2020 r.

     

  7. @Sylwester_Lasota Czasem tak jest, Panie Sylwestrze. Chodziło raczej o te proste rozważania.

    Nie zawsze jest pełno metafor. Czasem jest bardzo prosto. Jak w tym tekście poniżej.

    "Jest świt,
    Ale nie jest ja­sno.
    Je­stem na pół zbu­dzo­ny,
    A do­ko­ła nie­ład.
    Coś trze­ba zwią­zać,
    Coś trze­ba złą­czyć,
    Roz­strzy­gnąć coś.
    Nic nie wiem.
    Nie mogę zna­leżć bu­tów,
    Nie mogę zna­leżć sie­bie.
    Boli mnie gło­wa."

  8. Jak można bronić praw zwierząt,

    nie broniąc praw dzieci nienarodzonych…

    Jak można bronić praw dzieci nienarodzonych,

    nie broniąc biednych czy dzieci głodnych…

    Prawico, lewico…

    Konserwatole wyzwą mnie od lewaków,

    A na lewiźnie zarzucą mi prawactwo.

    Nie jestem prorokiem w swoim kraju.

     

    1.2.21 r. 

  9. „Błądziłeś ulicami miast, szukając szczęścia”

     

    W przeddzień Wigilii 2020 r.

     

    Błądziłeś ulicami miast, szukając szczęścia,

    Nie znajdziesz go tam ani w kuflu piwa…

    Błądziłeś tu i tam, płynąłeś przez życie,

    Burza wzmagała się, uciekałeś, tak bywa…

    Błądziłeś, bo błądzić jest rzeczą ludzką,

    Niszczyłeś, trwoniłeś, śniłeś, marzyłeś…

    Może chciałeś kochać, ale kochać trzeba umieć.

    Ile dni minęło, ile nocy jest zapomnianych,

    Nad twą doliną szarą, pustą, smutną…

    I myślałeś, że uśniesz… że osiądziesz we śnie,

    I nigdy, już nigdy, tak nigdy nie obudzisz się.

    I dziś budzisz się, gdy budzisz się do życia,

    Gdy czasu jest coraz mniej, upływa minuta jak sekunda,

    Gdy stoisz i patrzysz za siebie, ale już nie w cień buntu…

    I co widzisz…

    Nie widzę nieśmiertelności ani jej nie tworzę,

    Większe cuda uczyniłeś, o, wszechmocny Boże…

    Nie widzę żalu, bo nie mam na niego ani sił, ani czasu,

    Ani zdrowia, ani rozumu, więc stoję w prawdzie obrazu…

    Obraz mój prosty jak słup, jak cep, jak droga z A do B,

    Obraz mój jest jak dekalog, jak słońce, jak cień,

    Obraz mój nie jest muzyką świata, ale ma swoje C,

    Obraz mój nie jest już z tego świata ani nie tu należy,

    Nie jest to obraz dawny, ale obraz nowy, mesjański,

    Tam nie tłum stoi czarny, ale tam ’widać’ głos Pański.

    I widzisz tu rzeczy dziwne, widzisz płody jakby rolne

    Zamiast ludzi, widzisz to wszystko i się nie dziwisz…

    Widzisz, jak głoszą prawdy w imię miłości czy wolności,

    Wolności czy miłości, czy innej największej godności,

    A jak się nienawidzą, widzisz, widzisz tak dobrze jak

    Wtedy, gdy niby nie widziałeś, ale przecież czułeś,

    Czułeś już wtedy, że coś ze światem jest nie tak.

    Miotają się w ideologiach i niby mądrościach.

    O, głupcy tego świata, o, nieroztropni,

    Nie tkwijcie w wojnach ani złości…

    Widzisz tu tylko te płody,

    Nie rolne, a ludzkie.

    Powyżej schody.

    W dni judzkie.

    Poniżej

    Studnia.

    Bez

    Wody.

    Czeluść jest tu.

    Tu i teraz. I to widzisz.

    I się nie dziwisz, jeno

    Szydzisz.

    Jeno szydzisz.

    Bo czeluść jest właśnie teraz i tu.

     

    23.12.2020, Joen.

  10. Kolaż Psalmisty na 6. do 13. grudnia

     

    Niebo, płonąc, pójdzie na zagładę, a gwiazdy w ogniu się rozsypią.

     

    Wierność z ziemi wyrośnie.

    Ucałują się sprawiedliwość i pokój.

    Ujrzały wszystkie krańce ziemi.

    Nie postępuje z nami według naszych grzechów.

    Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków.

    A droga występnych zaginie.

    Ty, który zasiadasz nad cherubami!

    Daj nam nowe życie, a będziemy Cię chwalili.

     

    Powstał Eliasz, prorok jak ogień, a słowo jego płonęło jak pochodnia.

     

    Nie Eliaszem jesteś, Jezusie,

    Ale Boga Synem, Chrystusie.

     

    13.12.2020

     

     

  11. Katedro z Nantes

     

    Katedro z Nantes, kto to Ciebie podpalił?

    Kto ukradł nasze cudowne tradycje?

    Kto ten bezbożnik, co ducha obalił,

    Co podle wkradł się w Kościoła prymicje?

     

    Bądźże przeklęty, szatanie, zły diable,

    O ileś skusił naiwne umysły,

    O ileś dolał szału jakże nagle

    W te wątłe mózgi, gdzie mądrości prysły!

     

    Jeśli przypadek… - mówisz, kobieto cna -

    Jeśli robotnik robotę spotwarzył,

    Jeśli zapomniał…. czy nie było tam zła,

    Któreś, człowieku, sam sobie nawarzył?!

     

    Katedro z Nantes, o, co tam się więc stało?

    Czego zabrakło? Dlaczego giniesz już?

    Czemuż to tak jest, gdy ogniem zawiało,

    Gdy Europę tę starą pokrywa kurz?...

     

    Katedro z Nantes, o… przedobry Chrystusie,

    Nie o budynek tu toczy się ta gra…

    Daleko gdzieś są dawne życia osie,

    Tak pełne Boga, tak nieznające zła.

     

     

    Dawid Bunikowski

    18.7.2020 r., Karelia, pisane po pożarze starej katedry w Nantes

     

     

     

  12. Kilka ogólnych pytań, by już pominąć niepokojącą ciężkość tematu czy nieznośne udźwignięcie techniki:

     

    A czym dla was jest poezja?

    Bardziej emocjami i wartościami?

    Czy bardziej techniką i logiką?

    Wszystkim po trochu pewnie?...

    Nikt dziś nie pisze jak Broniewski, bo nikt tak nie potrafi.  Technicznie. Trzymanie rytmu, rymu...  to jak pisanie heksametrem. Wiersze są często bardzo białe, są jak monolog złożony ze słów bez zdań, łamane pisanie prozą, półsłówkami, półmyślami, a rymy, jeśli są, to często... częstochowskie. Liczą się tam tylko myśl, przekaz, idea, emocje, koncept ...

    No, i czym jest ta poezja.... to nie jest dziś "noc majowa" ani żadna "uśpiona w jaśminie"... :)

  13. Podobno

     

    Podobno nie ma przeszłości, tylko teraźniejszość.
    To, co było, jest. 

     

    Podobno nie ma teraźniejszości, tylko przeszłość. 
    Co chwilę temu było, minęło.

     

    Podobno nie ma przyszłości bez przeszłości. 
    Co i jak było, będzie. 

     

    Dawid Bunikowski
    17.5.2019

  14. Oda do Jarosława Marka Rymkiewicza, wieszcza-poety polskiego

     

    1.

    Wieszczu stary, bijmy się na słowa,

    Uderzmy w rymy, polska to mowa.

     

    2.

    Mówisz, że nie można oddać Polski

    W ręce jej złodziei ­--

    A dzielisz nas tak,

    Jak nikt nas nie dzielił --

     

    3.

    Mówisz o wielkich cnotach --

    A kim sam byłeś --

    -- Gdy inni skakali po płotach?

    W noc grudniową śniłeś...

     

    *

    Bo ten, komu zabrakło odwagi

    W czasie komunizmu,

    Stanie potem po stronie urojeń,

    I... zwykłego faszyzmu...

     

    **

    Co robiłeś wtedy,

    Gdy do ludzi strzelali?

    Czytałeś Mickiewicza,

    Wykładałeś w sali...

     

    ***

    Dziś chcesz przysłużyć się

    Polsce, nad którą bolejesz,

    Śnisz, marzysz, Pięć Narodów,

    Stare to dzieje!

     

    4.

    Mówisz o Polsce,

    Jakby mitem była,

    Jakby z tańca chocholego

    Się nagle budziła!

     

    4a.

    Mówisz o polskości,

    A sam żeś Tatarem,

    Mówisz o wolności,

    A odbierasz wiarę...

     

    5.

    Mówisz, że ktoś coś jest

    Winny własnemu Bratu --

    A co Polska jest

    Winna całemu światu?...

     

    6.

    Żądasz wieszania i krwi,

    Rewolucji i czynu,

    Przymruż, wieszczu, brwi,

    Gdy krew wspominasz...

     

    7.

    Mówisz, że chcesz coś dobrego,

    Bo stoisz nad grobem,

    A czynisz wszak coś złego

    Tym właśnie to sposobem --

     

    7a.

    Szukałeś idei,

    Znalazłeś ją w lesie,

    Opowiedz wnukowi,

    Wiatr wciąż Cię niesie...

     

    7b.

    I ja marzyłem o Polsce jak Ty --

    Gdy byłem młody --

    Ale dziś mówię nie tym My-Wy,

    Bo pachnie Bobem...

     

    8.

    Marzenie swoje czynisz prawdą ogólną?

    Co mam wspólnego z tą imaginacją bzdurną?

     

    Wieszczu...

     

     

    Dawid Bunikowski

     

    pisane w Joensuu, w Finlandii,

    w piątek 12 lutego 2016 r.

     

    P.S. Proszę przyjąć wyrazy mojego szacunku ze względu na Pana poezję klasycystyczną, klasycyzującą, i eseje, oraz niezgodę na Pańskie idee z publicznych, politycznych wywodów.

     

  15. Hej,

    Dziękuję za uwagi.

    Co do techniki, to wiersz miał być taki (ma się "łamać" i "drażnić" słowem i stylem, by podrażnić myślenie o czymś wyższym, czego nie można ująć słowem)... Bardziej emocjonalny, uchwytujący uczucia i pewien tragizm sytuacji, ale i coś więcej. Nie do końca miał ten rytm trzymać, nie do końca miał być logiczny, bo coś ma się wymykać się logice i rozumowaniu. Lawę postawiłem i zostawiłem umyślnie. Znowu, miał to być paradoks i odwrócenie znaczeń. 

    Pozdrowienia.

  16. Hej,

    Dziękuję za uwagi.

    Co do techniki, to wiersz miał być taki (ma się "łamać" i "drażnić" słowem i stylem, by podrażnić myślenie o czymś wyższym, czego nie można ująć słowem)... Bardziej emocjonalny, uchwytujący uczucia i pewien tragizm sytuacji, ale i coś więcej. Nie do końca miał ten rytm trzymać, nie do końca miał być logiczny, bo coś ma się wymykać się logice i rozumowaniu. Lawę postawiłem i zostawiłem umyślnie. Znowu, miał to być paradoks i odwrócenie znaczeń. 

    Pozdrowienia. :)

  17. Krzyż z Notre Dame

     

    O, krzyżu z Notre Dame,

    O, krzyżu z Notre Dame,

    Jam to, jam.

    O, krzyżu z Notre Dame,                      

    To ja, to ja.

     

    Ocalałeś z płomieni jak lawa,

    Ocalałeś --

    Bo ocaleć chciałeś.

     

    Mówili, jak pięknie płonie katedra,

    Jak piękne powstają kolory.

    Cieszyli się inni, ot, upada

    Symbol Zachodu; co za zmory!

     

    Runęła jak most katedra ta,

    Ocalał krzyż, krzyż ocalał,

    Uroniła się łza twa,

    Obudziła się wiara.

     

    Na świecie głodne dzieci,

    A wy tak bardzo budynki

    Budować chcecie…

    Symbole życia w pojedynkę.

     

    Upadła, ale nie upadła,

    Tkwi, dyszy, w zgliszczach,

    Bez dachu i stropu,

    Wspomnienie po mistrzach.

     

    Los Europy jest inny,

    To nie los świątyni!

    A jeśli… a jeśli tak,

    To kto z nas zawinił?…

     

    O, krzyżu z Notre Dame,

    O, krzyżu z Notre Dame,

    Tu stoję, ja.

    O, krzyżu z Notre Dame,

    O, krzyżu z Notre Dame,

    Ty stoisz. Tam.

     

    Dawid „Butryn-Neubauer” Bunikowski

    W Joensuu, w Karelii, 17.4.2019 r., pisane do południa, późnym rankiem, pod wpływem wydarzeń związanych z pożarem katedry Notre Dame w Paryżu 15 kwietnia 2019 r.

     

     

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...