Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

enigmatyczna2

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez enigmatyczna2

  1. Wywróciłam się dzisiaj, o paprotkę

    niestety nie przeżyła tego

    to była ogromna strata..

     

    Może chociaż raz potknęłabyś się o mnie?

    ty bagienny kwiecie

    a teraz czuje winę za to, że nie możesz odkupić swoich

     

    Skoro słowa są orężem poety to moim orężem są potknięcia

    Słowa to pieski spuszczone nocą ze smyczy

    wyją pod oknami

    szukają zgniłych ogryzków po kątach

     

    Kopiuję stare wiersze o niej w nadziei,

    że nikt nie wklei ich w wyszukiwarkę

    by odkryć, że

    jakiś staruch napisał, że to nie warte niczego

    nawet komentarza

    (a tak w ogóle to chyba bóg mnie opuścił)

     

    No to teraz już na pewno paprotka nie wstąpi do nieba

    (przepraszam chciałam dla ciebie jak najlepiej)

     

    Skoro tak,

    to rzucam się z zębami na wiersze o dorodnych paprotkach

    moja była stara i jej liście pożółkłe

    może czas ubrać ją w brzydkie słowa

     

    Kompletnie nie wiem jak się ubrać

     

    Może jeszcze na coś zaczekam

    może dam się sobie wreszcie wysłowić

    już naprawdę nie wiem co mi się wywróciło

     

     

  2. Rozchodzimy się 

    i nie ma na to recepty.

     

    Rozchodzą się kręgi i stawy, gdy się starzejesz, 

    są sztuczne zastawki i rozruszniki serca.

     

    W budowie  są drogi, centra handlowe,

    najwyższe - drapacze chmur, 

    nas nie ma w budowie.

    Nie mamy sprzętów by gasić ich pożary.

     

    Może płonący nie chce ratowania, 

    znasz gorejących z rozpaczy czy pożądania, 

    którzy czekają na deszcz?

     

    Moze tylko święty spokój może nas ocalić,

    święty spokój

    przed niedającymi się ugasić pożarami 

    święty spokój

    którego do dziś nam brak

     

     

     

     

     

     

     

  3. Nie wiem czy istniejesz 

    coś pukało w moje drzwi o świcie, lecz obawiając się wystawienia na słońce

    zamilkłam - wśród sennych bzów i mgły,

    więc

    nie wiem czy istniejesz

    czy to wiatr mąci mi w mieszkaniu, 

    czy zwyczajne sny.

     

    Nie wiem czy istniejesz

    czy to mnie nie ma jeszcze?

    Przezroczysta skóra niezbyt widoczna jest pod ubraniem,

    jak mleko,

    a jednak wywołuje pożądanie.

     

    Ciebie nie ma

    i mnie nie ma jeszcze

    jeśli zechcesz przyjść, jeśli ja zechcę

    drzwi mogą być od dawna zamknięte

    a ja ślepa wśród smaków

    a ty nieczuły na dotyk

     

    więc może 

    przyjdź już

    tego wiersza mam dosyć

     

     

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...