-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Sombrero2002
-
-
Niedługo nadejdzie rozłąki czas,
zrządzenie losu rozdzieli nas.
Może na zawsze a może nie,
może już więcej nie spotkamy się
Będę rozpaczać ,umrę z tęsknoty
bo nie wytrzymam naszej rozłąki.
Chcę być blisko Ciebie bo chyb cię kocham
jak tak nie będzie bez Ciebie więc skonam.
Dziś swe uczucia przelewam na kartkę
gdyż tobie nie powiem bądź zemną kochanie.
Naszej relacji w ogóle nie rozumiem
Czy ty się mną bawisz czy coś do mnie czujesz?
Skomplikowany jesteś jak matematyka,
to co się dzieje nie wiem co z tego wynika.
Troszeczkę czasu nam jeszcze pozostało,
lecz mimo wszystko jest go za mało,
ciszmy się tym co nam pozostało.
A gdy pożegnania nadejdzie już czas
me zrozpaczone serce przygniecie ogromny głaz
W ogromnym smutku pogrążę się
w obawie że nigdy już nie spotkam Cię.
0 -
Spoglądam na Ciebie i już nic nie czuję.
Od kilku dni w sercu noszę pustkę.
Dziwnie mi z tym ,bo serduszko się przyzwyczaiło,
do tej osoby co bardzo je zraniło.
Na własnej skórze odczuwam pustki smak
,lecz od dzisiaj jestem wolna wolna tak jak ptak.
1 -
Super natomiast zmieniłam bym koniec <3
0 -
49 minut temu, Wędrowiec.1984 napisał:
Ładne, jednakże zamieniłbym To jest niemożliwe, na Lecz to niemożliwe.
Wcześniej tak miałam natomiast zmieniłam ,chyba niepotrzebnie
0 -
Męczy mnie życie,
męczy mnie ten świat.
Czuję się jak bym
miała ze sto lat.
Wszystko mnie przerasta,
dość wszystkiego mam.
Chociaż jestem młoda
miewam taki stan.
Chciała bym się cieszyć
Chciałabym się śmiać
To jest nie możliwe
taki już mój świat!
2 -
Czuję ogromny żal do Ciebie
,bo zadałeś mi cios prosto w
serce.
A ono krwawi i krwawi już prawie się zagoiło
,a Ty ponownie w nie wszedłeś i wszystko wróciło.
Chyba to miłość dziś się już przyznaję
,lecz co po takiej miłości co ból tylko zadaje!
Sombrero
1 -
Dlaczego to spotkało mnie?
Czemu tak bardzo zakochałam się? W bardzo nieodpowiednim momencie
Znalazłeś magiczny kluczyk i otworzyłeś me serce.
Tak bez pytania sobie wszedłeś zostawiłeś kupę ran.
Nic nie mówiąc też wyszedłeś i magiczne prysnął czar.
Przez chwilę jak w bajce czułam się ,bo w końcu ktoś zauważył mnie.
Do dziś nie wierzyłam w to może właśnie był to błąd.
Zmarnowałam tyle szans,
mogłam działać gdy był na to czas.
Lecz nie zrobiłam nic by zatrzymać Cię.
Dziś bardzo żałuję i wiem o tym ,że bezradnie w tobie zakochałam się!
Dzięki Tobie uwierzyłam w niemożliwe jeśli czegoś bardzo pragniesz może stać się to prawdziwe.
Pomimo to na nas chyba już za późno mogę marzyć lecz na próżno.
Pewnie pokochałeś inną już ,życzę szczęścia i no cóż
Przykro mi że tak to skończyć się ma
,lecz koniec naszej historii ja już znam.
Tym razem bez Happy Endu skończy się.
Przepraszam wiedz ,że nigdy nie zapomnę cię!
Sombrero
1
Początek końca nas
w Wiersze gotowe
Opublikowano · Edytowane przez Sombrero2002 (wyświetl historię edycji)
Początek końca nas
Jedna myśl,która krąży od dnia tamtego
W głowie mnóstwo pytań ,odpowiedzi nie znam wciąż
Wiedziałam ,że to co zrobię to nic pewnego
Nie masz nic do stracenia podpowiadał intuicji głos
I tak jakoś wyszło mój głos wyśpiewał te słowa
Nie było mi prosto,lecz przekroczyłam ten próg
Teraz od myślenia o tym boli mnie głowa
Co dalej będzie,Nie wiem jakie plany ma Bóg
Marzyła mi się wolność ,wyrażając uczucia ,myślałam że temu sprostam
Ale to tak nie działa ,droga nie jest aż taka prosta
Marzyłam o tym by wzbić się w niebo ,niczym ptak polecieć hen w nieznane
Lecz coś mnie trzyma przy ziemi ,to serce nieokiełznane
Twe słowa w pamięci miej mocno zapadały
Tam gdzie nie powinny a jednak dotarły
Cisza bardziej niż słowa boli’
Myślałam że będzie na odwrót ale serce inaczej woli
Nie uciekam od tego,choć ma dusza w niewoli
Przywykłam do tego już tak bardzo nie boli
Mieszcząc to w sobie ,to lekarstwo wolności
Chcąc na siłę uciec ,nie uciekniesz tak od miłości
Nie każ mi czekać tak ciężko mi jest
Może to nie miłość może tylko życiowy test
Sprawdzian który nauczyć ma nas
Doceniać i dostrzegać jak cenny jest czas
Za długo czekałam straciłam cię znów
I nauczyłam się jeśli kochasz od razu mów
Cię nie obwiniam to może mój błąd
By trwać muszę odnaleźć stabilny ląd
Czekam na moment gdy na rozpiętych skrzydłach odlecę stąd
Zapomnę o wszystkim ,przestanę płynąć pod prąd
Może by teraz cokolwiek wyrazić brakuje ci słów
Gdy jednak się zdecydujesz zastanów się czy nie jest za późno już !