pada grad
otwarte okno mam
z zimna przechodzi mnie dreszcz
to nie rusza mnie
to psychika meczy mnie
cięgle w głowie myśli związane z jedna osoba
bardzo ale to bardzo wyjątkową
która odmieniła moje życie
sprawiła ze jestem lepszym człowiekiem
czy to nie cudowna osoba ?
która ulepsza dusze innych.
przecież to anioł na ziemi..
tylko dlaczego dalej nie chce towarzyszyć mi
ten anioł a raczej anielica
serce mi otworzyła
na lepsze zmieniła
ale jej już nie ma
odeszła
ale lepsza ja została choć wątpliwości miałam
i mam nadal
czy taka ja to ja ?
czy tylko ona ja stworzyła
gubię się
bardzo
przy niej żyć było warto
a teraz
teraz obiecałam
i jestem
ale
czy naprawdę ?
przy tobie czułam szczęście czułam prawdę
a teraz milknę
znów
naprawdę