@et cetera ;) się wczepiłam paznokietkami ;)
Fakt, 100%-towej polaryzacji nie ma (to chyba tylko w czasie wojny, choć też pewnie nie do końca), z drugiej strony jakieś główne siły są, szkoda, że tak zajadłe, bo to nijak nie zbuduje jedności w różnorodności.
O to mi chodziło, by nie rozpalać do czerwoności:)
Dzięki Agatko, również pozdrówka