Wiki Stańko

jestem na osiemnastej stronie książki pod tytułem - "Trwam" zostało mi może pięćdziesiąt stron? treść bez sensu źle dobrani bohaterowie - nic ciekawego prócz okładki nie chcę jej dalej czytać znam koniec - taki sam dramat jak wszystkie tego autora zmienił się tylko wydawca

Dziękuję za opinię, dopiero zaczynam i trochę się w tym Jeszce gubię.

wczoraj gdy braliśmy prysznic zrzuciliśmy z siebie uśmiech oblewaliśmy się wrzątkiem a ty - jak zwykle zacząłeś mydlić me ciało i oczy topiłeś mnie w klamstwach wzięłam oddech i zanurzyłam się - czy umrzeć z pragnienia ? czy spijać każdą kroplę z twoich ust ?

długo już myślę o pewnym budynku - zbyt długo wliczając w to stos chusteczek zużytych na nadwyrężoną nadzieję, nadwrażliwość na wszystko do koła i kolejne niepoprawnie ułożone słowa - klucz by rozejrzeć się chociaż poznawczo każdy widomy człowiek by zauważył napis dosyć duży - "nieupowarznionym wstęp wzbroniony" Właśnie! widomy człowiek by zauważył...