Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Helena Grącka

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Helena Grącka

  1. Przeszłość nie da się zetrzeć gumką ona nie jest rysunkiem... ma wpływ na zachowanie... na to co czuje moje serce... A jednocześnie ma wpływ co przeżywam dziś.
  2. "Cześć i Chwała Bohaterom! ❤??Odeszli bez żalu i skarg" Pozostawili swój ślad abyśmy dziś - wolności zaznali w bólu i w cierpieniu dla swojego Kraju umierali... Daleko od serc kochanych daleko od kochanej Ojczyzny każdego dnia ból towarzysz szum lasu przywołuje tęsknotę... Z Bogiem i honorem w niewoli wróg ręki nie poda, tylko śmierć! pozostaną sieroty i płacz wspomnienia, gdy nie wrócimy... Na stratę przeznaczeni, czy tak chciał zły los? jak smutno na ziemi obcej umierać tam będzie po nas ślad gdzie zakwitną rumianki... Polski mundur w glebie zgnije modlitwą będzie poświęcony Pokolenia nie zapomną białego ORŁA I KORONY! ❤?? Helena Grącka
  3. Kto odda życie za drugiego człowieka? 

    Tylko matka potrafi kochać bezinteresownie 
    Ona nie oczekuje niczego i niczego nie pragnie  
    Tylko miłości od bliskich dla bliskich... 

    Boże, gdzie są ci którym pomagasz? 

    Ciągle jest we mnie lęk o utratę najbliższych 
    Miłość jest zawsze niezmienna 
    Doceniam łaski na tym łez padole...

    Moja radość jest czystością serca 
    Jak spokojny sen w ramionach matki 
    Ten sprawiedliwy, który kocha i wybacza!

    Przecież jestem słabym człowiekiem
    Ale nie poddaję się w walce o prawdę...
    Odwaga to siła, która zmienia egoistę 
    Aby Bóg uwierzył, że potrafię kochać...

    Nie zawiodłam, potrafię dotrzymać słowa! 

    Każdego dnia spotykam Boga 
    On jest w sercu cierpiących ludzi 
    Wiem, że nie pomogę wszystkim 
    Pragnę tylko prosto spojrzeć im w oczy...

     Helena Grącka

  4. "Najpewniejsza jest Ona"


    Kiedy odejdę z tej ziemi świętej
    To może trafię do raju?
    Nikt po mnie płakać nie będzie
    Uznają, że "tak być musiało"...

    Już  ramiona będą puste
    Złudzenie i nadzeja nie wrócą
    Każdy odchodzi w samotności
    Czy zdążę pożegnać Tych co kochałam?

    Myśli opuszczą na zawsze duszę
    Już obce będą dla niej katusze...
    Tęsknota miejsce znajdzie w przestworzach
    Modlitwa na wieki, wieków pozostanie...

    A mogło być tak pięknie, lecz los chitry
    Postąpił mi wiele radości i miłości
    Pozostawiam po sobie cząstkę
    W Tych co kochałam nad życie...

    Czasem będę cichym wspomnieniem
    Na krótkie lata, gdyż wszystko i nic...
    Z wiatrem przeminie w proch się zamieni
    By znów na świat wróciło "nowe życie".

     

    Helena Grącka 





     







     






     


     



  5. "Miłość do Ojczyzny"

    Ojczyzno ma zapomniałaś modlitwy słów 
    Zabłąkani nie znajdują swoich dróg... 
    Przez tyle lat, nie odróżniasz dobro od zła
    Czy będzie dzień pełnego odkupienia? 

    W kim masz pokładać nadzieję 
    Judasza w dniu dzisiejszym ukrywasz!

    Dlaczego tak jest ich wielu?

    Zalana "kwasem" Polska została 
    Przez panujacych dawno sprzedana 
    Z korzeni ze wschodu i zachodu 
    Odwieczni wrogowie, źli apostołowie...

    Aby podstępem wprowadzić kruki i wrony! 

    Na ziemię płodną i czystą... 
    Komuchy mordowali - bez skruchy 
    Komu potrzebna była śmierć bohaterów 
    Tak, Judasz sprzedał brata...

    Na wiecach fałszywe przemówienia 
    Z powodu funkcji pełnienia...
    A prawda taka, że to nie z potrzeby serca   
    Tylko manipulacja doskonała dla siana...

    Polska szlachta, pierwsza 
    Sprzedała ziemię ojczystą!
    Obecnie zakłamanie i obłuda 
    Myślą, że im się uda...

    W kultywowaniu pamięci 
    W walkach o niepodległość kraju
    Gdzie szukać miłość do Ojczyzny?
    Idee patriotyzmu przyświeca garstka...

    Za wolność dla Narodu Polskiego 
    Życie oddali, nie dla kariery i pieniędzy 
    Oni naprawdę swoją Ojczyznę kochali...

    Dzięki pielęgnowaniu tradycji 
    Historii i pamięci o przeszłości Polski  
    Będziemy najbogatszymi spadkobiercami...

    Helena Grącka

  6. Waleczne Serce" Doskonalenie naszego jutra zapominając o wczorajszym staje się lepsze spokojniejsze to moje „ ja” nie kończy się... odwagi brakuje choć innym współczuję myśli rozrywają umysł zmęczony lojalność niechybnie mota serce … dążenie do perfekcji bólu nie łagodzi która droga prawdziwa kto z kim wygrywa... gdy dusza na każde wezwanie... gotowa i śmiała zagłuszy te myśli... pożądaniom hańba nie znana... na straży miłości wpadając jak w sieci ogarnie ta trwoga zuchwała... a ona jest doskonała zachowa czujność chociaż nie śmiała... odpowiedzi nie szuka zawsze przygotowana choć uwikłana... oblicze zdradzieckie wyryte w odbiciu wpadnie w pułapkę tej nie pokory... we wnętrza siła odwagi nie zabiła... oceanu tajemnica nie zdradzi jej lica... mądrość umysłu zwyciężyła to w nim cała potęgi siła...
  7. "Jak nie kochać jesieni "

    Jesień, moja kochana
    W kolory szlachetne ubrana, 
    Wczoraj było lato - dzisiaj jesień...!

    Liście tańczące i wirujące,
    Spadające w tym momencie.
    Patrzę pełnym zachwytem, 
    Jak w ramiona matce Ziemi 
    Delikatnie spadacie...

    Ona każdego przytulić zdoła 
    Nikim nie pogardzi...
    U niej miejsca jest wiele 
    Płaszczem swoim przykryje...

    Aby znów na nowo życie powstało. 
    Przyjdzie czas na kolejne lata, 
    To ona obudzi przyrodę całą...
    I serce zimnie jak głaz - rozpali.

    To co było dalekie, stanie się bliskie.
    Mogiły udekoruje swoją nostalgią... 
    Bo to czas, gdy niebo styka się z ziemią 
    Święte obcowanie i chwilę rozmowy…

    Helena Grącka

  8. Witam SERDECZNIE! Ślicznie dziękuję za miłe słowa, które jeszcze bardziej zachęcają do pisania... Odnośnie daty - to data mojemu sercu zapamiętana ,ponieważ mój Ojciec uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. Pozdrawiam serdecznie i życzę samych radości dla serduszka!
  9. „ Dzieci Powstania” Mali nasi bohaterowie jak wielcy odwagą snu nie znają tylko jak osiki... Ich serduszka nie pewne jutra... kanał labirynt ciemność oczy oślepił sekunda życia miła... aby do budki zdążyć na czas butelki z benzyną czekają nas.. piekło się rozpętało głosy matek dzieci szukają... nikt z pomocą nie przychodzi... lepiej w walce niż na kolanach skonać... wyciągając chude ramiona... 1 sierpień 1944r.godz.17
  10. "Powrót do życia " Silna moc jasności się przebija Niczym pocisk do tarczy powiek Które są ciężkie od zmęczenia W ciemności świata nie widzą... Myśli się motają, jak w klatce zamknięte Ciało nasączone przyprawą doświadczenia Nieruchome w tym momencie leży Siła grawitacji wbija je w podłoże Już gorzej być nie może... Serce tej walce się nie poddaje Rozum od niego zależy, sygnały wysła Wkracza ta jasności wielka siła Którą nam wszystkim pozostawił... Od złego nas wybawił z czarta rąk wyrwał Dusza w ciało wstępuje nowo narodzina Porusza do życia serce, nogi i ramiona Chwila grozy ustąpiła, cud uzdrowienia Ta niezwykła jasność życie przewróciła Czyste sumienie, grzechy omyła... W tym cała nadziei siła, dobro w nas obudziła Nauka przebaczenia od dziecka w prostocie... Włączona w nurt życia jest w pełni sił i życzliwości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...