Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

befana_di_campi

Użytkownicy
  • Postów

    1 377
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Odpowiedzi opublikowane przez befana_di_campi

  1. Ciepłym promieniem po rannej rosie 

    lilia się ślizga i lotos 

    pachnie mimozą kwiat pomarańczy 

    listek paczuli – egzotyką

     

    Wibruje akacja solejki jedwabiem 

    tym co otula słodką kobietę 

    już zgęstniał maj syropem czerwca   

    rozsnuwa błękit nostalgia

     

    18.05.2018

  2. Tu zbyteczny opis

    rosy z mgłą i porannego słońca

    na jeziornej tafli

     

    Powietrze ma białe skrzydła

    szumią zielone liście

    dosładza w zalążku bergamotka

     

    Pukają do serca frezja

    jaśmin rozmaryn biała lilia

    gdzie bazą woni

     

    brzóz mokra kora

    chłodna darń

    rozgrzane piżmo

     

    14.05.2018

  3. Kałuża – trochę brudnej wody, czyli niewielki akwen o poszarpanej linii brzegowej oraz znikomym znaczeniu strategicznym, który wojsko może przebyć bez użycia ciężkiego sprzętu.

     

    Okres egzystencji kałuży:

     

    Umownie przyjmuje się, że późna jesień - wczesna wiosna. Kwestia ta wymaga jednak głębszej analizy naukowej ;-D

     

    Występowanie kałuż(y):

     

    chodniki, łąki, lasy, dziurawe szosy, ulice, albo i Stadion Narodowy w Warszawie.

     

    Skład kałuży:

     

    60% – woda, 30% – zanieczyszczenia, 6% – porzucona odzież, plastiki, śmieci, papiery, liście, 3% – część ożywiona (np. dżdżownice, chrabąszcze, pędraki, sezonowo żaby, pijawki), 1% – śladowe ilości selera, gorczycy i orzechów arachidowych...

     

    Zalety kałuży:

     

    Centrum rozrywki dla ludzi w wieku (przed)szkolnym.

     

    Sposób na znienawidzone osoby (wystarczy wjechać samochodem w kałużę obok której stoi nasza ofiara).

     

    Ponadto: jest taka teoria, jakoby kałuże są bogate w minerały i białko.

     

    Istnienie kałuży już jest zaletą samą w sobie.

     

    Wady kałuży:

     

    Paskudny zapach i smak (np. kanalizacja warszawska z osławioną Czajką).

     

    Często rozlewa się tam, gdzie nie powinna.

     

    Zawiera mokrą wodę.

     

    Absurd kałuży:

     

    Zapatrzona na autobusy - płacze deszczem?.

  4. @befana_di_campi Ja "opowiedziałabym" po swojemu:

     

    Pokój mój i ta przestrzeń,

    które czuwają nad krainą uśpioną -

    jednym są. Ja struną

    co nad szemrzącą szerokością drga

    rezonansami naprężoną.

     

    Ciałami skrzypiec są rzeczy,

    szemrzącej ciemności pełnymi;

    tam wewnątrz śni płacz kobiecy,

    we śnie zbełtany myślami złymi

    całych pokoleń..... 

    Potrzebuję

    drżeć srebrem: wtedy będzie 

    pode mną wszystko żyło,

    a co w zdarzeniach jest w błędzie

    do światła będzie dążyło,

    które niebu kołysanie przez

    tony moje taneczne nada

    i wąską, wątłą szczeliną

    w starą

    otchłań bez

    końca spada..

     

    Moja korekta to w żadnym wypadku nie imperatyw, bowiem każdy przekłada czyjąś poezję i własnymi słowami, i osobistą wyobraźnią, powiedział mi w styczniu 1978 roku w Krakowie śp. Pan Mieczysław Jastrun, kiedy analizowaliśmy rozmaite tłumaczenia rzeczonego Poety. W tym przede wszystkim - Jego :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...