-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Kris Senske
-
-
w jakim języku myślą głusi
czy przez ich głowy szumią fale
co omijają wszystkie odbiorniki
czy może słowa to dla nich kolory
widziane oczyma ślepych
i kiedy okrutne lato
oplata ich łaską chłodnego wiatru
nie śmią nawet ubierać w słowa
otulających ich błogosławieństw
drodzy głusi nauczcie mnie słuchać
nauczcie mnie słowa poddawać wiatru
co prędzej czy później je weźmie w swój taniec
najmilsi głusi nauczcie mnie kochać
nauczcie mnie kochać wszystkie te gesty
i każdy z tych czynów co przerasta słowa
0 -
a kiedy pytają
czemu nie kocham po chwili
odpowiadam
czy wolą zakrztusić się haustem wody
czy z czasem z łatwością połknąć ocean
0 -
-
5 godzin temu, Justyna Adamczewska napisał:
Moja wypowiedź, jest "bezaulyjna". Krisie, wiersz ładny, lecz i trudny zarazem. :))) Pozdrawiam, Justyna.
Dziękuję dziękuję
0 -
zebrałem was tutaj
z okazji trawy trzmieli i tnięcia zbóż
jedzcie i pijcie z siebie wszyscy
smakujcie się powoli
obliżcie najpierw powitania
spijcie konwenanse i codzienności
póżniej ukąśnijcie w same serca
gryźcie nieumiarkowanie smutki
nasączajcie się do duszy wprost na umór
aż zwrócicie resztki opiłków
z taką czułością gnieżdżących się w przełyku
i głośniej, śmielej byle wiedzieć
że nie dajesz im tłustego cielca
zamiast skostniałego siebie
1 -
4 godziny temu, Dariusz_Sokołowski napisał:
Pierwszy wiersz i już o miłości. To zabawne ale urocze! Pozdrawiam
Pierwszy tutaj, ale dzięki i guess
0 -
23 minuty temu, Justyna Adamczewska napisał:
Ładnie, choć troszkę za ciężko. 'Kocham cię" i wylewanie żalów. Miłość potrafi być przyczyną przygnębienia.
Nie rozumiem dokładnie aluzji, tekst absolutnie nie miał mieć negatywnego wydźwięku, wprost przeciwnie
0 -
dziękuję, że jesteś –
niczym spamiętany wierszyk
z uwzględnieniem intonacji
nie ma w swej treści nic bardziej mylnego
i z jaką władczością brzmić musi stwierdzenie
że swoim istnieniem wyświadczasz mi przysługę
jesteś dla mnie najważniejszy –
jak gdyby matkom kazali wskazać ulubione dziecko
a co z letnim niebem? czemu nie smak choćby i wina?
jak mógłbym stawać w szranki ze snami, o poezji nie wspomnę
i jeszcze to mówić z pewnością godną generała
że poświęciłbyś dla mnie to wszystko
pozwalając mi żyć w świecie z niczym
kocham cię –
słowa niegodne poety
choć i mnie nie raz przedarły się spomiędzy ściągniętych warg
wytresowane niepostrzeżenie do sztuczek przez ballady i kino
to jaka bezczelność kryje się w myśli
by dwoma słowami chcieć podsumować
ofiarowaną wzajemnie każdą sekundę
choć przyznać muszę – dalszego nic nie ma
i bliższego zarazem od słow ludzkiej naturze
(to mój pierwszy tekst na tej stronie, dziękuję z góry za wszystkie opinie)
0
odpowiedź panu cogito
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
tego poranka przeglądałem się w lustrze
jak niegdyś herbert ze skwaszoną miną
liczyłem że w odbiciu ukaże mi się szczerość
klarowność myśli wobec wytężonej obserwacji
na pierwszy rzut oka po mojej stronie
opiewa się wszechśiwat w absurdzie czasu
nic w skórze z paleozoicznych zmarszczek
daleko włosom do dostojnej siwizny rzymu
jednak odbiciu nie ufam zbytecznie
gdy nawet litery układa na wspak
w końcu co mi po ustach i zwinnym języku
jeszcze różowych jak kwiaty piwoniii
gdy uszy choć czułe jak wartownicy u wieży
nie przekazały im jeszcze zbyt wielu raportów
i co jest mi dane z oczu żarliwych
dwóch latarni zielonych na morzu idei
kiedy ręce wprawdzie jak gdyby chętne
do podtrzymania ciężaru niewdzięcznej planety
nie mogą jeszcze nadawać kształtu
myślom dokładnie jak tego by chciały
lecz bez utęsknienia do starczej mądrości
nie czekam na to co przyjść w końcu musi
i robię pożytek z młodości obcicia
to rzekłszy myję dokładnie twarz
z resztek snu i spisuję słowa
(pan cogito obserwuje w lustrze swoją twarz : http://www.fundacjaherberta.com/tworczosc3/poezja/pan-cogito/pan-cogito-obserwuje-w-lustrze-swoja-twarz)