-
Postów
76 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi opublikowane przez KacZycia
-
-
Płatki śniegu suną z nieba
Pieniędzy wciąż mało
Oscypek kakao
Bułka z tanim winem
Płatki śniegu suną z nieba
Co nam gotuje następny dzień
Bez potrzeby się trudzi
Sami damy radę
Płatki śniegu suną z nieba
Jesteśmy ty i ja
Lecimy nieustannie
W świetle dnia topniemy
Serca biją w nas
Płatki śniegu suną z nieba
Miłość pod zimną pierzyną
Znowu wino
Mokre włosy
Topniemy
Płatki śniegu su...
Jak płatki topniemy
0 -
Za wcześnie puściłem Marzannę
Na dno zeszła w okamgnieniu
Chciałem ciepło i urodzaj
Teraz jest mi wszystko jedno
Miała ten wyraz twarzy -
Topionej pogodzonej z losem
Uśmiechała się - poczekam
Całe życie na tę Wiosnę
Pogniewali się bogowie
I demony zasyczały
Jeden pies utopił wiosnę
Jeden pies jeden tak mały
I odeszli ludzie z miasta
Zostawili psa na smierć
Tam gdzie wiosna nie przychodzi
Tam gdzie ktoś chciał wiosnę mieć
Gdzie jest wiosna
Kiedy ludzie są pochmurni
Każdy dzień witasz
Ze zwykłym WSTAŃ
czym jest wiosna
Kiedy słońce nic nie daje
A nadzieja traci smak
0 -
Twarz z reklamy
Wszędzie czuje jej swąd
Gdzie jest piękno
Gdzieś zgubiłem jej głos
Na antenie
widzę tysiąc mil słów
Do bilbordów
Niedaleko mi stąd
Twarz przepiękną
zobaczyłem w Metrze
Liczę chwile
Te utkane niezręcznie
Nie zobaczę
Już tej twarzy choć marzę
Tylko ciagle
Twarz z reklamy przeraża
Twarz z kolejnej reklamy
I z kolejnej reklamy
A ja marzę
Wciąż marzę
Tej znanej
1 -
4 godziny temu, MORTIFER napisał:
Nie rozumiem wiersza.
Kobieta, która słyszy jak partner coś pije bywa przeważnie zła.
NIE JEST wówczas w nastroju do zadowoleń i spokoju.
Pozwól więc że wytłumaczę.
w utworze był huk, jak wystrzał szampana, ale również jak wystrzał pistoletu. Przypisuję tu tym dwóm przedmiotom te same cechy. Pzdr. J. N.
0 -
Wiersze piszę od siebie, o sobie, ale w wierszu nie ma mowy o pociągnięciu za spust, a moje ego jest niestety za duże żeby przejmować się uwagami. Jednocześnie dzięki za komentarze i nie bójcie się, samobójstwo to niekoniecznie uśmiercenie ciała. Pzdr. J. N.
0 -
Tyk tyk tyk
Czekam
Płyną mi łzy
Tyk tyk
W tym czekaniu
Czytam
Czasem coś mi się śni
Tyk tyk
Godzina jeszcze lub dłużej
Tyk tyk
To ty
To ty ty
Nie czas
Ty ty
To przez to płyną łzy
J. N.
3 -
Wziąłem do reki zimny metalowy przedmiot
Skóra mi zamarzła
Ciarki mną wzdrygnęły
Poszedłem do wanny zatrzasnalem drzwiczki
Tak cicho
Nic nie słyszała
Usłyszała tylko cichy wystrzał
Myślała że pije szampana
Myślała że cieszę się jej szczęściem
Byłem gorący wcześniej
Nie wiem kto leży w wannie
Ale on ma skórę i serce tak zimne...
Ocknąłem się
To był szampan
Ale ciało dalej było zimne
Serce dziwnie tykało
Jakoś tak normalniej niż kiedyś
Pospoliciej
Zimniej
Teraz wystarczało zmyć pianę
I nie było już żadnych śladów samobójstwa
1 -
6 godzin temu, Annie_M napisał:
No jest erotyk :)
Zastanawia czemu " martwego kłamcy " ?
Pozdr
Martwego kłamcy... bo tym jest dla niej. Pzdr. J. N.
0 -
2 godziny temu, Jacek_Suchowicz napisał:
ten zapis czyni tekst czytelniejszym.
Można by snuć dywagacje:które wargi autor pieścił?
Niech to niedomówienie pozostanie istotą tekstu.
Pozdrawiam
To prawda... dywagacje snuć można.
0 -
Zapłakałaś
Wytarłem ci łzy starą chustką - "nic sie nie martw"
Wtuliłaś się
Objąłem cię zimnymi dłońmi niepewnego schronienia
Krzyczałaś
Pieściłem twoje wargi zimnymi ustami martwego kłamcy
Powiedziałaś coś
Nie pamiętam chyba
"Już wystarczy"
0 -
Rozumiem że tekst ma pokazywać jaki zły jest świat, tak?
0 -
Jesteśmy tu sami
Powiedziałem i przerzuciłem stronę
Całkiem sami
Usłyszałem swoją odpowiedź
Jesteśmy bezpieczni
Spojrzałem w lustro
Jesteśmy wolni
Odparło mi odbicie
Po kilku chwilach odbicie opadło na łóżko w głębokim śnie
Ale ja dalej czytałem wiersze
Te które zawsze pozwalały mi na to wszystko
1 -
Witam Panią Czytacz... bardzo podoba mi się pani interpretacja, ale jak na moje wiersze jest jednak zbyt przyjazna. Pzdr. JN.
0 -
-
1 godzinę temu, Kamil Klofczyński napisał:
Subiektywnie - mnie się niezbyt podoba, jednak myślę, że dla każdego jest tu miejsce, dlatego zachęcam do poprawiania błędów gramatycznych i dalszego pisania. Pozdrawiam!
Pozdrawiam... ale wydaje mi się ze błędy poprawiłem przed sporo przed twoim komentarzem. JN.
0 -
Dzięki... od zawsze miałem z tym problemy. Pzdr JN.
0 -
Pięcioletnie dziecko rzuciło samolocik
Rozbił się na chodniku po kilku sekundach
Sprostował mu czubek mały blond pilocik
I rzucił w powietrze zgiął się w paru punktach
Nic mu nie powiedział biały samolocik
Tylko cicho świstnął ścinając powietrze
Nie zwrócił uwagi radosny pilocik
Od śmiechu zbladł rzucał raz za razem jeszcze
Nic nie odparł ów zgnieciony samolocik
Z podartym już czubkiem wklęsłym od uderzeń
Tylko przestał latać
Bo już dłużej nie mógł
Spójrz samolociku
Skończyłeś w śmietniku
JN.
1 -
Mam takie chwile kiedy coś co wiem od dawna zaczyna nagle mnie zaskakiwać... co więcej - przytłaczać. Dziś siedząc sobie i czekając na pociąg miałem jedną z takich chwil. Pzdr. JN.
0 -
Ale to fajne jak się ci ludzie kłębią
W pociągach metra się kłębią
Jakie to już aż śmieszne
Że są rzeczy tak niezwyczajne
Do których się już przyzwyczailiśmy
Kawa rano w miejscu o wielowymiarowej nazwie
Wino wieczorem lecz częściej samemu
A co się stało z patrzeniem w chmury
Po co już ludziom przepiękne niebo?
Odeszło razem z nami
Marzeniami
Snami
Kochankami
Poetami
Wyznaniami
Zostało samo sedno ludzkości -
Kawałek skóry, lecz głównie kości
JN.
1 -
10 godzin temu, Waldemar_Talar_Talar napisał:
Witaj - niestety miłość czasem różna jest - raz smakuje a raz nie - jednak przeważnie wraca.
pozd.
Miłość jest trudna do określenia... dlatego powstaje aż tyle wierszy. Pzdr. JN. :)
0 -
Strach że się nie Odezwiesz więcej
Co krok mnie rani
Niwecząc serce
Tak się tu męczę
Czując obrzydzenie
Wstręt, odrazę
Dalej marzę
Dalej marzę -
O Twej świętości niezawisłej
O kwestii wrzącej, mądrej i czystej
Poetyckiej...
Dalej marząc że cię nie tracę
Dalej się łudzę
Dalej się karcę
Daję obłudzie że cię nie tracę
Lecz nie wiem czy cię jeszcze zobaczę
To znaczy miłość -
Czy rozum tracę?
~dedykowany AS.
JN.
3 -
Piękny wiersz... pobudza we mnie sentymentalność i kojarzy się z dzisiejszą rocznicą... pozdrawiam miło JN.
0 -
raczej wieża jest miejscem w którym się ukrywasz, jest fikcyjna, nie istnieje, ale dziękuje za komentarz. Pzdr JN. :)
0 -
Dziękuje bardzo :) za komentarze
pzdr JN.
0
Wiersz 1.
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Jem jabłko zainfekowane miłością z Dworca Gdańskiego
Przedtem też coś jadłem
Pewnie dziurawy ser z robactwem
Nie mam do nikogo żalu że mi życie mniej smakuje niż gówniane żarcie z KFC