Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

graf omam

Użytkownicy
  • Postów

    4 761
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Odpowiedzi opublikowane przez graf omam

  1. kiedy muzyka przenika tkanki
    staram się napisać wers 
    wiem jak zawsze nie będzie idealny 
    jednak piszę 

     

    wibrują emocje
    wraz z głosem Gagi 
    w twoich oczach 
    zachodzi słońce 

    zamiera świat 


    smak ust 
    wdech i wydech
    Ty i ja

     

    wiem 
    //nie ma nic bardziej clichè
    nie odkrywam leku na raka 
    jednak twój uśmiech 
    jest wart każdej literki 

  2. Szalony

    potok myśli
    nie pozwala zasnąć
    Co on mógł mi
    Co ja mogłam

    wyobraźnia
    karmi głód dotyku
    on i ja
    ja i on
    miesza się
    rzeczywistość z fikcją
    dłonie języki
    nogi

    chciwość
    chwili
    jęk rozkoszy
    pod na wpół przymkniętymi oczami
    cudownie drżysz

    pomroczność
    powoli odchodzi
    ostatnie mmm
    przed snem

    powieki układają do snu oczy

    z nadzieją
    że przyjdziesz jeszcze

    w nocy

  3. można leczyć traumy 

    pomiędzy framugami drzwi 
    uderza prostota rozwiązań 
    dźwięczy głowa 

     

    strach jak mogłem /am
    wyrzuty sumienia
    nieśmiałe przepraszam 

     

    do następnego razu 

     

    kiedy w brutalnej ciszy obiadu
    odbija się twarz 
    zupy mlecznej 

     

    z każdą sytuacją
    łatwiej znaleźć związek 
    przyczynowo skutkowy
    to nie ja a oni
    źli wszyscy 

     

    wytłumaczenie 
    oczyszcza 
    bo jak inaczej żyć 
    kiedy wdrażany schemat 
    przekazujemy z pokolenia na 
    Pokolenie 

     

    można leczyć traumy
    wykrzyczeć prawdę 
    Wystarczy 

     

     

     

     

    napisać wiersz

     

  4. Dość ekstremalne podejście 

    chwilowy motyl 

    czy zwiędły liść 

    tak kiedyś w nim było życie 

    lecz opadł zżółkł

     

    więc cóż 

    tylko rozpaczać nam zostało 

    po tych 

    co kiedyś żyli jak kosmici 

    I w nich był wigor piękno chęć 

    a teraz leży na polanie 

    By wydać ten jesienny chrzęst 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...