Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jan_Zamorski

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jan_Zamorski

  1. dobre to, smaczne
  2. Noc a w ostatnim lokalu gaśnie światło Siadamy na murku Wiatr wymiata uczucia Gość prosi o ratunek O kilka cennych złotych On nie pijący i bez nałogów Tylko stopy go bolą Mówi że pcha swój obłędny wózek Podpowiadamy by masował stopy piłką tenisową Patrzy ukradkiem na monety A tak z tą piłką to tak miło - powiada I na koniec poprosił o papierosa.
  3. Sława dumnym Nie jednej pieśni warta Tym co mieli: Roztrzaskane głowy kolbą I tym co na bruku spoczęli I pod gruzami Chwała w ogniu Niesiona żagiew Wolności naszej i cudzej Bez potrzeby odchodzi Kolejne pokolenie śmiertelnych Chłopców i dziewcząt Ileż słów niewypowiedzianych Zawsze Płuca pełne krwi Pociski uwięzły w ścianie Ziemia przeto bywa bezimienna Choć wsiąka w nią gęsta krew
  4. Mówią mi że działanie nas określa dopisuje kolejne rzeczowniki do nazwiska udziela wstępu do kręgu żywych bo jak wielu umarło nie czyniąc kroku? Ucz się kochanie - krzyczy matka nie rozwal skrzyni - drze się ojciec i czy upadniesz czy wzlecisz nie ma znaczenia pchaj swój wózek szaleńczo weź na ramiona tomy poezji - choć są cięższe niż tony kamieni jedyne co się liczy to jak potraktujesz tyle form uwięzienia zawartych w oczekiwaniach. Kraty są tylko w nas. Masz jasny wybór pomiędzy pustką albo krzyżem doświadczeń a co jest lepsze tego nie wiem. Ale jakoś instynktownie twierdzę że z pustką nie pogadasz.
  5. Czyli według tego co mówisz rodząc się jest się z góry skazanym na kompromisy i sprzedanie? Jeśli chcesz być, przynależeć i żyć jest to nierozerwalne. Nie ma w takim razie innej możliwości. Jeśli jest to konieczne, czyli pozostaje poza naszą kontrolą, nie może wpływa na wolność bo jest nie zmienne. Tak jak zieleń trawy. Nie potrzebujesz zmieniać tego bo nie ogranicza wolności. Miłość jest jednym słowem opisującym wiele stanów. Stąd mamy ciągły problem z jej definicją i trzeba dopisywać kolejne słowa by ją określić.... Egzystencja = poszukiwanie sensu = odpowiedzialność. Egzystencja jest taka straszna bo wiąże się z odpowiedzialnością. Nadajesz sens swojemu życiu i bierzesz za to odpowiedzialność, ciężko zwiać. A czy wydobycie "swojego najlepszego ja" to nie jest czasem sprzedanie się ? Jestem kim jestem. Z paletą zalet i wad. "Najlepsze ja" to jest granie, maski - pokazywanie tylko fajnej strony - obłuda i strach, że ktoś cię rozszyfruje.
  6. Krzyk nie musi być skowytem, nie musi za nim stać cierpienie, nie musi być patologiczny. Może być formą wyrazu. Ból i euforia, wieczna sinusoida. Dlatego szukamy sensu - to jest istota egzystencji. Wszystko ? Mamy dużo, a rzadko to doceniamy. Kwestia punktu widzenia. Kraty są w nas. Jeśli służysz bez przymusu to nie ma mowy o sprzedaniu się.
  7. Lustra - źrenice ? Przyszło mi na myśl takie porównanie. Jestem pod dużym wrażeniem.
  8. Uparcie nasuwają się wnioski które mówią mi że egzystencja bywa kolizją euforii z bólem. Będąc stosunkowo szczerym powiem że większość spraw nie ma sensu a wartości wymykają się. Ludzie umierają tak nagle koty i psy trwają w nędzy krowy cierpią dając mleko. Więc co trzyma przy życiu takich jak ja ? Pozwól mi krzyczeć bo o to przemawia obowiązek powzięty dla żywych odpowiedzialność wobec śmiertelnych. I musisz brać pod uwagę miłość małże usmażone na białym winie oraz ciepło promieni na skórze. Inaczej wypada tylko umrzeć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...