O moja kochana
Ty rozświetlasz każde zakamarki życia które w mroku toną
Ukazujesz kierunki
Nie pójdę w stronę której przy mnie zachwalać nie będziesz
bo ci ufam
Uwierz
Puste me słowa w porównaniu do uczuć płynących z głębi mej duszy
Nie mogę ich wyrazić nawet najbogaciej odzianym przymiotnikiem
Uczynię więc gest
Nie duży w znaczeniu fizycznym lecz wielki emocjonalnie
Obejmę
Pocałuję
Wysłucham i pomogę
Cóż mi po pieniądzach moja droga
Skoro Ciebie kupić nie mogę i nie stać byłoby mnie wcale
Gdybym Cię stracił
Życie bym przeklnął
Poważnie
Serce me złamałoby się
A ja snułbym się po miejscach najważniejszych dla nas
Z pewnością szukałbym sensu
I nie znalazłbym go
Zostałbym wrakiem człowieka
Wszystko to się stanie gdy Ciebie zabraknie
Więc nie odchodź moja kochana
Nie wyrządzisz żadnej krzywdy pozostaniem przy mnie
Życie tak szybko płynie
Nie odchodź
Bo nie wiadomo kiedy przyjdzie na mnie czas
A nie chcę kończyć życia w negatywie
Proszę Cię tylko o jedno
Zostań - nie mów że nie możesz