kamieniem darowanego słońca
rzęsami bezsennej nocy
ciążeniem nagłej porażki
tangiem drapieżnym
szklanej codzienności
piórem znikającego anioła
uniesieniem w oku przyjaciela
podjęciem jego cierpienia
nienazwanym uczuciem
ugiętych na wieczność kolan
krzyżem południa porankiem
i nocą splecionym
rzeźbą bezpiecznego dzieciństwa
muzyką marszu w pożegnanie
pędzlem światła Wielkich Słów
czastuszkami zaistnienia
malujesz pieczęć swojego świata
na ziemi
16.1.2018.