Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Studzipies

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Andrzej_Studzipies

  1. Och Czasie, wielebny i nieskończony, w przemijaniu niedościgniony, zaczekaj chociaż chwileczkę, proszę ja Ciebie uniżony. Mam do Ciebie pytań kilka, potrwa to troszkę dłużej niż chwilka. Zatrzymaj się dla mnie choć na chwilę, zrób dla mnie chociaż tyle. Powiedz mi Czasie, wielebny i nieskończony, czy wierzyć w te wszystkie o Tobie zabobony, że nigdy nie wiadomo kiedy po mię przyjdziesz i razem z moją duszą wtedy wyjdziesz? Jedni mówią, żeby z życia korzystać, bo krótkie, inni żeby szanować, bo bez szacunku złe skutki. A ja po środku tej batalii siedzę i nad opcjami obiema się biedzę. Powiedz mi Czasie, kiedy po mnie przyjdziesz? Powiedz, Czasie, ile Ciebie mi zostało. Czy dużo? Czy mało? Powiedz, kiedy przyjdziesz? Czasem bym chciał, byś się zatrzymał i swą zacną osobą towarzystwa mi dotrzymał, byś uwiecznił tę chwilę, jedną czy drugą, byś sprawił tą chwilę nieskończenie długą. Powiedz, czy to możliwe, byś te moje życie człowiecze takie kruchliwe, ugościł sobą na chwil kilka, bowiem dla Ciebie w twej nieskończoności to tylko chwilka..
  2. Czas przemija nieubłaganie, jak kropla wody w oceanie, pędzi do przodu z prędkością światła, jak samolot przy korzystnych wiatrach. Co było z tyłu tam pozostanie, czekasz wciąż na to niedoczekanie, próbując przebrnąć przez spalone mosty, w sposób naiwny i banalnie prosty. Zostaw za sobą to co było, to co miało być i się nie zdarzyło, bo to co ma być na Ciebie czeka; bierz wiatr w żagle i dłużej nie zwlekaj. Nie zmarnuj szansy dla szczęścia swego, nie daj się zatrzymać wspomnieniom kolego. Pędź do przodu póki świat nie zaśnie, póki serce bije i Słońce nie gaśnie. Bierz, to co masz, dostaniesz tyle ile z siebie dasz. Czas, łykaj czas, póki go pod dostatkiem masz. Z Czasem nie wygrasz choćbyś próbował, choćbyś w najdalszym zakątku kosmosu się schował, Czas Cie zawsze na końcu dopadnie, na tacy da śmierci a ta życie skradnie. Swą podróż odbywasz przez to co zbudujesz, budowle wzniesiesz albo je zrujnujesz, sam sobie wybierasz cel swej podróży, od morskich plaż do gór podnóży. Wybierz go dobrze myśląc rozsądnie, kształtuj codziennie żyjąc godnie, to co stworzysz już się nie odwróci, drugiej szansy nie dostaniesz i się nie zwróci. Na błędach buduj i doświadczeniach, każdy błąd życie w bogatsze zmienia, jeśli tylko dobrze wnioskujesz, z doświadczeń stali bogactwo wykujesz. Bierz, to co masz, dostaniesz tyle ile z siebie dasz. Czas, łykaj czas, póki go pod dostatkiem masz. Trwaj, ciągle trwaj, igraj z ogniem, z życiem w karty graj. Żyj, ile sił i korzystaj maksymalnie z każdej z chwil. Bo, na końcowej z dróg, nie będziesz sam już wybierać mógł. Tam, czeka Cie sąd, który Cie zabierze hen daleko stąd. Trwaj, ciągle trwaj, igraj z ogniem, z życiem w karty graj. Żyj, ile sił i korzystaj maksymalnie z każdej z chwil. Bo, na końcowej z dróg, nie będziesz sam już wybierać mógł. Tam, czeka Cie sąd, który Cie zabierze hen daleko stąd.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...