zamiotłem pod dywan miłość,
pragnienie i ten brakujący kawałek szczęścia,
sprawiłby, że było by pełne.
jest blisko, obok i mogę
patrzeć jak nikt inny nie wie,
co tam jest.
troszczyć się by nikt nie zalał kawą,
bo odkryje i nie daj Boże,
posprząta.
pilnować, by zdejmowali buty
i nie wchodzili z nimi
do tego świata.
to ziemia która jest płaska,
nie realna,
największa teoria spiskowa naszych dziejów,
a jednak z góry świeci na nią księżyc.
Nasz ten sam.